Strona 1 z 1
Zawór nagrzewnicy.
: 2011-06-29, 21:45
autor: Cezar
Sprawa dotyczy klimatyzacji,otóż klima działa prawidłowo,ale nie domyka się do końca klapka odcinająca nawiew ciepłego powietrza,sięgając do schowka mogę ją nieco dosunąć,ale i tak w efekcie klimatyzowane powietrze miesza się z ciepłym i efekt klimatyzacji nie jest taki jak być powinien.Wymyśliłem więc,żeby założyc jakis zawór odcinający zasilanie nagrzewnicy,nawet ręcznie sterowany pod maską,na lato,upały itp.Wiem,że wersje robione na Kalifornię miały taki zawór.Czy taki patent nie utrudni cyrkulacji płynu i w efekcie chłodzenia?Dodatkowo do przewodu do- i od- nagrzewnicy wpięte są węże do parownika.
Re: Zawór nagrzewnicy.
: 2011-06-29, 22:22
autor: RAFBOR
Nie wiem czy mam racje, ale nagrzewnica powinna być chyba wpięta równolegle, bo jak jest szeregowo, to faktycznie utrudni i zagotujesz autko....
Re: Zawór nagrzewnicy.
: 2011-06-29, 22:22
autor: RAFBOR
Nie wiem czy mam racje, ale nagrzewnica powinna być chyba wpięta równolegle, bo jak jest szeregowo, to faktycznie utrudni i zagotujesz autko....
Re: Zawór nagrzewnicy.
: 2011-06-29, 22:41
autor: Cezar
Nagrzewnica jest wpięta fabrycznie szeregowo a ogrzewanie parownika równolegle przed nagrzewnicą,o ile nie myle pojęć.Ale jutro zrobię fotkę jak to wyląda,bo ryzyko przegrzania zmusza do spokojnego zastanowienia.
Re: Zawór nagrzewnicy.
: 2011-06-29, 22:50
autor: Cezar
Po chwili zastanowienia,umyłem zęby i to mi pomogło

,oczywiście,że masz rację nagrzewnica musi być rónoległa,nie może być na przebiegu głównej magistrali chłodzenia,to logiczne,choćby biorąc po uwagę średnicę rurek,a ogrzewanie parownika jest u mnie dołączone też równolegle do obiegu nagrzewnicy,czyli teoretycznie odcinając równoległy (czyli boczny)układ nie powinienem zrobić kuku?
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http ... swb_ycjaDg
Re: Zawór nagrzewnicy.
: 2011-06-29, 23:24
autor: RAFBOR
No no to by wskazywała logika no i schemcik który zamieściłeś

Re: Zawór nagrzewnicy.
: 2011-06-30, 10:21
autor: Speedo
a nie lepiej na lato U z rury wpinac zamiast nagrzewnicy? z tym zaworem to taki sobie pomysl
Re: Zawór nagrzewnicy.
: 2011-06-30, 11:35
autor: Cezar
Wydaje mi się jednak,że takie U jest mniej bezpieczne,gdyby silnik z jakiegoś powodu zaczął się grzać-wysiadam, podnoszę maskę,przetawiam prosty zaworek(np. taki
http://allegro.pl/zawor-ogrzewania-nagr ... 04446.html ) i jest ok.A przy sztywnym U?mógłbym nie zdążyć

Re: Zawór nagrzewnicy.
: 2011-06-30, 14:19
autor: Speedo
no ale nagrzewnice masz w szeregu wiec odcinasz zawokiem jedna odnoge biegnaca wkolo silnika, sprawdzales czy nie przechodzi np przez podgrzewarke oleju przy filtrze? (nie wiem jak w explo, ale w scorpio tak bylo).
Jedynym rozwiazaniem ktore tu widze to zapeklowac 2 trojniki uzywane przez gaziarzy, dac rurke pomiedzy wezami od nagrzewnicy, nagrzewnice wpiac rownolegle na wspomnianych trojnikach i na jednej odnodze dac zaworek, wtedy to ma prawo dzialac bezszkodowo
Re: Zawór nagrzewnicy.
: 2011-06-30, 21:17
autor: Cezar
To brzmi bardzo skomplikowanie,zwłaszcza,że u mnie już są dwa trójniki od których odchodzą węże do parownika,jakoś nie moę wkleic fotki.Kurcze a może w takim razie powalczyć z tymi klapkami blokujacymi nawiew,żeby nie poprawiać fabryki?
Re: Zawór nagrzewnicy.
: 2011-06-30, 23:25
autor: Speedo
Kurcze a może w takim razie powalczyć z tymi klapkami blokujacymi nawiew,żeby nie poprawiać fabryki?
no to by było najlepsze rozwiazanie

Re: Zawór nagrzewnicy.
: 2011-07-01, 20:27
autor: Cezar
Dzięki za pomoc i rady ,pogoda jest tak chimeryczna,że klima w aucie nie zasługuje na kombinowanie z instalacją.

Czujnego admina

pozdrawiam i -proszę do kosza.
Re: Zawór nagrzewnicy.
: 2011-07-01, 20:31
autor: RAFBOR
Temat wnosi coś nowego więc nie ma go co usuwać

Re: Zawór nagrzewnicy.
: 2011-07-01, 21:34
autor: speedo26
Jeśli chodzi o zaworek to mogę powiedzieć że w moim EXie znajdował się bardzo blisko silnika, sterowany podciśnieniem. Montując gaz goście wpięli mi reduktor za i miałem małe problemy z wyłączającym się gazem. jeśli chodzi o ścisłość to ogrzewanie wewnątrz jest rozwiązane w dwojaki sposób, albo klapą puszczającą powietrze przez lub poza nagrzewnicą, lub poprzez przymykanie dopływu ciepłego płynu z silnika, np. poczciwy stary polonez miał taki zaworek sterowany linką. Owszem jeśli jest problem z termostatem to włączenie ogrzewania na maxa pozwoli czasem na wystudzenie silnika na tyle aby gdzieś tam dojechać bez szkody dla silnika. Reasumując jesli termostat działa jak należy, wiskoza tez to śmiało możesz montować zaworek, oby za miejscem wpięcia przewodów do parownika w kierunku nagrzewnicy...dodam że parownik jeśli jest wpięty dwoma trójnikami to działa tak samo jak nagrzewnica, płyn z silnika wędruje przez niego, czasem montowany jest szeregowo ale wtedy nie masz trójników tylko przewody z parownika zamontowane są bezpośrednio na króćce silnika bądź też jakichś podzespołów chłodzonych płynem z układu silnika...