Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Cześć
W końcu znów się odzywam Uzbierało się trochę kasiury, więc najwyższa pora zająć się Explorerkiem

Brak napędu na przód.
Po wciśnięciu "4x4" słychać cyknięcie przekaźnika i delikatny stuk, jakby zasprzęglenie przodu, jednak bez efektu. Kontrolka pokazuje, że 4x4 jest włączone. Po włączeniu "LOW" słychać potężne "dup" i włącza się reduktor, jednak napęd wolnych obrotów jest nadal tylko na tył. Oczywiście wszystkie kontroli się święcą poprawnie ("4x4", "Low Range"). Stawiam na uszkodzenie mechaniczne przeniesienia napędu na przód. Będę robił fotki

Wyciek płynu chłodniczego.
Z tyłu silnika odkryłem wielką kulę silikonu (pamiątka po poprzednim właścicielu). Oczywiście z pod tego silikonu leje jak wodospad Niagara. Jakieś pomysły co to może być ? Nie widzę szans na dojście tam bez rozbierania góry silnika

To chyba teraz wszystko Jak popsuje coś po drodze, to dam znać

co do napędu to już Encyklopedje napisano w tym forum zapraszam na opcje "szukaj" . co do kuli sylikonu sprecyzuj gdzie jak i z czym, może jakaś fotka.

Co do napędu to nie trzeba encyklopedii tylko trzeba zobaczyć co nie trybi W tygodniu pogrzebię, to się dowiem co i jak. A silikon to mnie wkurza, bo nie ma dojścia aby tam zerknąć, nie mówiąc już o robocie

Co do napędu jezeli zapina nshift to tylko mogą być sprzęgiełka w piastach uwalone. A zrób jeszcze taki test. Zapnij 4x4 i powoli jedź, a druga osoba niech sprawdzi czy się wał przedni kręci. Ewentualnie auto na kobyłki i wtedy można samemu sprawdzić. Tylko pamiętaj że wszystkie 4 koła musza być w gorze
Jeżeli wał się kręci to tylko sprzęgiełka. A napisz jeszcze jak sprawdzałeś że nie masz przodu??

Mam podnośnik na warsztacie, więc całe auto wydźwigam, włączę 4x4 i wtedy będzie wszystko jasne. A wczoraj po prostu wjechałem w grząski teren i zostałem. Tylnie koła boksowały radośnie a przód ani nie drgnął. Potem jeszcze zrobiłem kilka prób gdzie jedno z przednich kół miało o wiele słabszą przyczepność i nawet mu przez myśl nie przeszło aby się obrócić No taki psikus, ale damy rade

sprawdź jeszcze czy idzie prądzik na brązowy przy reduktorze... może coś po drodze do elektromagnesu nie styka...

sprawdź jeszcze czy idzie prądzik na brązowy przy reduktorze... może coś po drodze do elektromagnesu nie styka...

kolega ma EX1 i tam niema kabelka

Co do napędu jezeli zapina nshift to tylko mogą być sprzęgiełka w piastach uwalone. A zrób jeszcze taki test. Zapnij 4x4 i powoli jedź, a druga osoba niech sprawdzi czy się wał przedni kręci. Ewentualnie auto na kobyłki i wtedy można samemu sprawdzić. Tylko pamiętaj że wszystkie 4 koła musza być w gorze
Jeżeli wał się kręci to tylko sprzęgiełka. A napisz jeszcze jak sprawdzałeś że nie masz przodu??

tu kolega ma racje to sprzęgiełka na 90 %

Boguś ja chyba wiem gdzie ci leje płyn u mnie było to samo.Leci ci przy ścianie grodziowej z tyłu silnika tak?Jeżeli tak to uszczelka pod kolektorem ssącym.Musisz kupić od razu wszystkie uszczelki od góry,bo pokrywy zaworów też musisz zwalić.

Dzięki Panowie, od wtorku biorę się do roboty. Foto-relacja oczywiście będzie

jak chcesz uszczelki to napisz do kolegi Qdlaty może jeszcze ma

Dzięki, będą potrzebne bo leje już jak cholera. Niestety do warsztatu mam spory kawałek Będę musiał wziąć kilka baniaków z wodą i dolewać co parę kilometrów

Boguś biedaszczku malutki jak tylko będziesz chciał to Ci załatwię

Próbowałem zrobić zdjęcie tego silikonu z tyłu silnika. Wyszło kiepsko, niestety lepiej się nie dało. Na zdjęciu zaznaczyłem obwódką czarny silikon, z pod którego leje. Po rozebraniu będą lepsze fotki

to wygląda jak hydrozagadka , a na powaznie to lepiej jak zrobisz ogólne zdjęcie i zaznaczysz kropką miejsce silikonu . Tu jedynie można się domyśleć co to jest? Może jest to na łączeniu motoru ze skrzynią, ale nie kojaże bym tam widział np. śróbe na torxa, które znajdują się w obudowie reduktora. Choć to jedynka, aja mam większą wiedze obudowie dwujki. Sorki ale jak dla mnie to nadal nie wiele mówi. Może koledzy Lepiej "trafią"