Strona 1 z 1

niestety o NIVO...

: 2012-05-08, 12:06
autor: madakelus
może jestem jakiś "ułomny" :) ale nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie...
ogólnie to przegrzebałem wszystkie info o NIVO po wpisaniu w szukajke "nivo" takze cos tam wiem ale...

domniemam (na 99%) że na zdjęciu poniżej widnieje regulator nivo, tzn część odpowiedzialna za zmierzenie wartości o ile nivo ma podnieść tył... no i jak na zdjęciu widać jest ona nie połączona... domyślam się ze powinno to być założone na tą jedną "wypustkę"...
no a co z tą drugą? na dole jak widać jest kawałęk plastiku sugerujący dość stanowczo że coś tam było... na górze jest wypustka do której to "coś" mogło być przyczepione... tylko co to było???
na zdjęciu nie widać ale ten kawałek plastiku jest taki sam jak ten dolny plastik na regulatorze (tym nie przymocowanym)

pomożecie towarzysze? :-)

Re: niestety o NIVO...

: 2012-05-08, 12:12
autor: vicking87140
U mnie jest tylko jeden taki "amortyzatoro-czujnik" ale tak jak mowisz jest zalozony na wpostke. Jak przestanie padac to cykne zdjecie chyba ze ktos bedzie szybszy.
A tak z innej manki troche tam rudo u Ciebie :-) :-) ;-)

Re: niestety o NIVO...

: 2012-05-08, 12:41
autor: madakelus
A tak z innej manki troche tam rudo u Ciebie :-) :-) ;-)
hehe... długo stał... tragedii nie ma, nawet progi całe, to tylko taki rdzawy nalot...

Re: niestety o NIVO...

: 2012-05-08, 12:49
autor: vicking87140
A tak z innej manki troche tam rudo u Ciebie :-) :-) ;-)
hehe... długo stał... tragedii nie ma, nawet progi całe, to tylko taki rdzawy nalot...
Uwazaj bo narazie nalot a potem przelot na wylot.... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ;-)

Re: niestety o NIVO...

: 2012-05-08, 13:08
autor: madakelus
tak wiem ze tak to sie zaczyna ale spoko, mam w planach sie tym zając juz nawet mam dobrego odrdzewiacza stosowanego na morzu, tzn na statkach, ku...sko dobry :) śmigne nim całe podwozie...

Re: niestety o NIVO...

: 2012-05-08, 13:14
autor: vicking87140
mam dobrego odrdzewiacza stosowanego na morzu, tzn na statkach, ku...sko dobry :) śmigne nim całe podwozie...
Podzielil bys sie nazwa i dostepnoscia...... ;-)

Re: niestety o NIVO...

: 2012-05-08, 13:18
autor: madakelus
ha... nie mam pojęcia jak sie nazywa.. mam kumpla marynarza i dla swoich celów przywoził i mu nawet sporo zostało wiec mi dał... aktualnie jest na morzu ale jak bedzies zmnie atakował na PW żebym nie zapomniał (moja skleroza nie zna granic :) ) to sie go zapytam co to jest i czy da sie to gdzies normalnie kupic, ewentualnie czy dalby rade jescze tego przywieźć jakbys potrzebował...

Re: niestety o NIVO...

: 2012-05-08, 15:20
autor: vicking87140
prosze foty moze cos wymyslisz

Re: niestety o NIVO...

: 2012-05-08, 15:52
autor: madakelus
vicking87140, a co to jest to drugie plastikowe? to jest całe sztywne czy też regulowane?

Re: niestety o NIVO...

: 2012-05-08, 16:43
autor: vicking87140
Sztywne plastikowe a co to robi to :?: pewnie potrzymuje calosc.

Re: niestety o NIVO...

: 2012-05-08, 17:34
autor: frankotech
Witam,

Masz połamany łącznik od regulatora a sam sterownik też wypadł z mocowania.

Możesz sobie wykonać nowy w bardzo prosty sposób.
Potrzebna będzie:
- śruba do naciągania (rzymska) 6mm zakończone oczkiem,
- 1 motylek M6
- dwie końcówki od jakiś starych amortyzatorów klapy/maski

Oczka ze śruby ucinasz i jedną (tą z gwintem lewostronnym) musisz przegwintować M6, zakładasz motylek i wkręcasz końcówki od amortyzatorów dodatkowo zabezpieczasz je klejem.
Montujesz i masz działające NIVO z możliwością regulacji :)

A oto foty:


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: niestety o NIVO...

: 2012-05-09, 11:05
autor: pablooo4