takich tematów nie zamykamy - pozostają dla innych na przyszłość jako baza wiedzy. Byłoby miło jakbyś tutaj też opisał rozwiązanie.
pozdrawiam
Ok tego nie wiedziałem, w sumie spoko niech potomni mają łatwiej niż ja...
A więc tak, przyczyna wszelkich usterek w moim aucie została odnaleziona praktycznie przez przypadek....

Psikaliśmy po całym kolektorze ssącym szukając nieszczelności i wszystko było dobrze nigdzie nie łapał lewego powietrza w sumie to już chcieliśmy ściągać cały kolektor ssący w celu wymiany uszczelek na nowe aż tu nagle.....

:D z tyłu kolektora ssącego przy ścianie grodziowej znaleźliśmy źródło wszelkich problemów i trosk:D
W Explorerach z lat 2006-2010 z silnikiem 4.6 V8 kolektor ssący ma dodatkowe klapy a fachowo nazywa się to CHARGE MOTION CONTROL PLATES ( na zdjęciu zaznaczyłem ten element na czerwono) jest on sterowany elektrycznie przez silniczek do którego idą 2 cięgna na lewą i prawą stronę. Na mocowaniu tych cięgien do ośki miałem nieszczelność..... ( niektórzy wymieniają te klapy na dokładkę bez klap i wtedy auto jedzie troszkę gorzej z dołu ale górę ma lepszą (podobno), na Ebay można kupić takie zestawy Steeda za ok 200$)
Po psiknięciu w to miejsce auto schodziło na obrotach parchało praktycznie gasło.....
Kupiłem od chłopaków z forum Mustanga takie używane klapy od Mustanga GT z silnikiem 4.6 V8 bo do Exa jest to praktycznie nie do dostania tylko w całości z kolektorem.....
I teraz, zdemontowaliśmy stare klapy, włożyliśmy nowe uszczelki uszczelniliśmy klapy od Mustanga założyliśmy.....i auto jedzie jak nowe.....

Zero jakichkolwiek błędów, skrzynia biegów zmienia biegi płynnie bez szarpnięć, no po prostu jedzie tak jak powinno. Przestał wyświetlać się Check Engine wszystko dział tak jak powinno:) Kick down pedał w podłogę auto po prostu wyrywa do przodu jak z procy! Skrzynia nie wydaje już dziwnych dźwięków przy zmianie biegów.
Reasumując w sumie zaoszczędziłem parę tysięcy złotych na remoncie skrzyni i rozgrzebywania połowy samochodu w poszukiwaniu problemu.
W aucie wymieniłem mnóstwo rzeczy na nowe i bardzo dobrej jakości jak np. pompę paliwa Walbro i inne.
Jeżdżę autem od 2 dni i żadnych problemów wcześniej jeździłem z tabletem i co 2-3 km kasowałem Check Engine żeby auto wyszło z trybu awaryjnego i zaczęło jechać normalnie, nie macie pojęcia jakie jest moje zadowolenie:)
Dziękuję wszystkim za rady niektóre się przydały niektóre nie:)
Będę miał chwilę czasu wrzucę foto story dla potomków, żeby nie mieli takich problemów w przyszłości jakie miałem ja:)
Pozdro i z fartem na drodze!