2017-10-05, 01:10
Wielkie dzięki!!!
Myślę,że teraz mam mniejsze szanse coś spaprać.
Gapa jestem...
4,0 SOHC ten silniczek jest.
Doczytałem - że kolizyjny...
Stan taki zobaczyłem po zdjęciu pokrywy zaworów, że napinacz WISI W POWIETRZU.
Ten od strony chłodnicy. (stojąc przed autkiem - prawa strona).
Ślizgu pod nim nie ma. Zniknął. (Pewnie znajdę go w misie).
Ciekawe, że nie ma też śruby, którą się go przykręca.
Cała masa strzępów drugiego ślizgu i... łańcuch rozrządu dotknięty dla kontroli... przeskakuje po zębatce.
Mam prawo przypuszczać, że bez zdejmowania głowic się nie obejdzie.
Znaczy - komplet mnie czeka...
Oby tylko głowica popękana nie była...
Regeneracja od podstaw to nie problem.
Mam gdzie i mam czym i już to robiłem kilka razy.
Stojaka do silnika nie mam...
Robić? Wypożyczyć? Gdzie?
Ten reduktor, na który trzeba uważać to miedzy skrzynią a silnikiem jest?
W Scorpiaczku mam Fergusona, ZA skrzynią, bo to czterołap.
Wdzięczny jestem za wszelkie sugestie jakie zgłosicie.
Autko mi się podoba i bardzo chcę go doprowadzić do takiego stanu, aby zrobić i jeździć, jeździć, jeździć... bez zaglądania do bebechów.
Rocznik 2000. Progów... oczywiście - nie ma.
W lampkach w przednim zderzaku - piasek!
Te typy tak mają?
Powiadomienia o odpowiedziach mi nie dochodzą... to się gdzieś włącza?
Adam M.