Odgrzewam temat. Sporcik zaczął kuleć i dymić na biało. Niestety auto było za daleko ode mnie i nie pod moją jurysdykcją

trafiło więc do "speca" znaczy mechanika. Oczywiście ignorował moje telefoniczne wskazówki w kierunku uszczelki kolektora, tylko zawyrokował - uszczelka pod głowicą. Zrobił, skasował mamusię na niemałe pieniądze i oddał auto. Sporcik przyjechał do mnie dymiąc nadal niemiłosiernie. Oczywiście Pan mechanik nie chce słyszeć o reklamacji, bo przecież pewnie poszła druga głowica, a on się zna...
Rozebrałem dziada i patrząc na ilość masełka pod kolektorem w tym znanym miejscu, gdzie woda lubi wchodzić do silnika wszystko wskazuje na uszczelkę kolektora. Ale daje jeszcze pod ocenę:
Masełko pod pokrywami:
kolektor od spodu:
i zbliżenie na kolektor w "tym" miejscu:
I zastanawiam się teraz czy rwać drugą głowicę - uszczelki i szpilki mam więc koszty żadne, tyle co parę śrub więcej

Remont SOHC in progress... the end...
...Cars don't talk back they're just four wheeled friends now...