Odpalałem, ale z problemami podobnymi jak u Ciebie. W końcu zdecydowałem się na sprawdzenie instalacji gazowej, bo taka był sugestia mechanika. Gazownik zaczął sprawdzać, a że jest dobry (dlatego korzystam z jego usług...) znalazł usterki nie tylko w instalacji lpg, ale i samochodowej. Po nitce do kłębka, ustalił prawdopodobny początek problemów, czyli uszkodzenie sterownika. A lokalnie najlepszy elektronik wykrył wadliwego "drajwera", próba odtworzenia nie powiodła się, sterownik jest na tyle rzadki, że drugiego takiego ale sprawnego w PL nie znalazł, próbuje natomiast przełożyć ten elemencik z jakiegoś innego - niestety uszkodzonego - sterownika. A ja jestem uziemiony, a w zasadzie "spieszony"
