dopiszę się tutaj,od czasu jak Ex miał wolne,tzn nie jeździł przez 10 dni,bo ja byłem na wakacjach,a było to 2 tyg temu,czyli wtedy gdy były największe mrozy,po odpaleniu zimnego silnika mam bardzo delikatny wyciek płynu chłodzącego z chłodnicy,wydaje mi się że w miejscu łączenia radiatora z plastikowymi bokami chłodnicy,wyciek jest tylko przy bardzo zimnym silniku,jest bardzo mały i znika po około 5 minutach pracy i teraz mam pytanie :czy ktoś stosował środki do uszczelniania chłodnic np: liqui moly,wynns,lub podobne które nie powodują zatykania kanałów wodnych i ma jakieś doświadczenia?
proszę nie pisać że powinienem naprawić lub wymienić chłodnicę,bo to wiem doskonale,ale ze względu na obecny brak kasy nie mogę tego w tej chwili zrobić.
pozdr.
Jak nie cieknie strasznie to osobiście wolałbym uzupełniać płyn. Nie wiem jak takie uszczelniacze wpływają na termostat, jak go zakitują albo zablokują w pozycji zamknięty to będziesz miał większy problem.