Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Zaczeło się od strzelania podczas jazdy 4x4,ale auto jechało normalnie. Teraz 4x4 działa prawidłowo tylko na wstecznym,podczas jazdy w przód słychać delikatne zgrzyty i chrobotania z pod samochodu(bardziej z przodu).Moj ex.np. na mokrej śliskiej trawie ledwo się toczy .
Kontrolki się zapalają,low range też działa. Przy włączonym 4x4 na twardej nawierzchni wydaje mi się że napęd działa przy braniu łuków koła wydają się być jajowate i słychac pracę mostu, po zjechaniu z twardego przód nić nie ciągnie tylko te chrobotania ale a wstecznym ok.
Proszę Szanowne Grono o pomoc,dziękuje i pozdrawiam.

bo po asfalcie nie wolno jeździć na 4 łapy poszukaj na forum jest dużo o tym pisane

a co go strzelania to pewnie wyciągnięty łańcuch w reduktorze

jest to wszystko ładnie opisane,dodatkowo z tego co pamiętam w I żeby rozłączyć 4x4 trzeba było trochę cofnąć,ale poszukaj na forum jest to wszystko opisane.

Do tej pory nie bylo problemu napędy zawsze działały, byly rozłączone prawidłowo,z cofaniem.
Czy ktoś z forumowiczów miał tak ,że do tyłu jest ok, wszysko działa a do przodu lipa?

jakie masz sprzęgi manualne czy automaty może w nich problem

Sprzęgi automaty,jak tylko będę miał czas to do nich zaglądnę.

Dziś zrzuciłem lewe przednie koło, wszysko wygląda dobrze( chyba) sprężynki,plastiki wszystko na swoim miejscu.Po złapaniu za wielowypust na półośce da się przekręcić wałkiem,jest co prawda luz około pół obrotu.W obudowie sprzęgiełka wielowypust się obraca.
Czy to w ogóle tak ma być?

Ma ktoś może jeszcze jakieś pomysły co do problemu jaki starałem się opisać?

Wg mnie ewidentnie sprzęgła przeskakują. Z tego co pamiętam po rozebraniu moich - też wyglądały ok a nie załączały. Wymienić na manuale i po sprawie.

dokładnie, może tak być że przy zapięciu 4x4 do przodu sprzęgiełka się nie zapinają a jak dasz do tyłu to się zapinają, spróbuj tak, zapnij 4x4 cofnij 5-10m do tyłu i wtedy spróbuj do przodu czy masz zapięte napędy, jak nie to sprzęgiełka wyglądaja że do wymiany, bo albo nie zapinają albo same rozpinają jak jedziesz do przodu, to przypadłość żużytych automatów.

Dzięki wielkie koledzy za pomoc,jak się trochę ogarnę to zabiorę się za Forda i dam znać co i jak.