Strona 1 z 1

Borisowe zabawy z V8 EXIII

: 2015-04-25, 10:25
autor: boris
W związku z potrzebą odstresowanie się postanowiłem dłubnąć 4.6 V8 który poza kilkoma mankamentami jest wg mnie rewelacyjnym silnikiem. Powodem naprawy było masło w układzie chłodzenia oraz pod (głównie pod) prawą pokrywą zaworów.

Parę podpowiedzi co do ewentualnej naprawy ewentualnie wasze opinie i podpowiedzi:

Od czego zacząć? Od zakupu czegoś czym będzie można jeździć w czasie długiej naprawy :mrgreen: :
Obrazek

Zanim przystąpiłem do naprawy zrobiłem 2 płukanki przy użyciu lqui mooly silnik oraz układ chłodzenia żeby po naprawie przejść na zalecany przez fabrykę olej.
Obrazek

Ponieważ nie wiedziałem czy będzie potrzeba wyciągania silnika profilaktycznie dłubnąłem skrzynię, zdejmuje się ja standardowo jak w II-ce z tą różnicą że w V8 nakrętki na kole zamachowym to 15-stki i nie odkręca się ich przez dziurę po rozruszniku ale przez szparę między silnikiem a skrzynią. Dwie dole śruby ASB są po prostu niewykorzystane.

Obrazek

Nie będę pisał krok po kroku co trzeba odczepić na górze silnika bo wystarczy strzelić kilka fotek żeby zapamiętać układ kabli któree i tak po rzuceniu na silnik ułożą się w odpowiednich miejscach a napiszę na co trzeba zwrócić uwagę.

Obrazek

dalszy ciąg jak wrócę z zakupów z Galeri bleehhhh....

Młoda jednak poszła rozwiesić pranie to jeszcze dodam że w chłodnicy znajduje się taki fajny koreczek spustowy do płynu pod który podstawiamy wiaderko mieszanina oczyszczszacza do chłodnic razem z resztkami płynu posiadała biały kolor i wykazała się niezwykłą skutecznością jako środek chwastobójczy :mrgreen: :
Obrazek

co do demontażu osprzętu silnika:

ja lubię wygodę więc stojąc przed samochodem:

PRAWA:
wywalam obudowę filtra powietrza 3 gumowe wciski
wywalam zbiornik płynu chłodzącego
wywalam tempomat
odkręcam krótkim krzyżakiem zaworek ogrzewania
wypinam wszystkie podciśnienia
Lewa:
odpinam przewody, odprowadzania par paliwa, przewód paliwowy zasilający listwę wtryskową, srewo hamulcowe oraz elektrykę alternatora odkładam na bok.
ŚRODEK:
odpinamy gumowe przewody przy module przepustnicy, linki podciśnienia EGR i inne nie ma potrzeby rozdzielania przepustnicy gdyż element wychodzi cały razem z krokowcem.

Potem robię coś takiego: aby uniknąć uszkodzenia dość delikatnej wiązki sterowania cewkami odpinam kostkę od komputera silnika I-sza z góry przeciągam ją na lewą stronę pod rurkami EGR po czym spowrotem całość prawej strony przeciągam na lewo kostka kompa przejdzie na styk. na samym dole koło klimy jest jeszcze jedna wtyczka którą odpinamy z dołu dzięki czemu cała wiązka ląduje na półce i nie grozi jej nic.

Kolektor dolotowy:
po odpięciu przewodu paliwowego wkładką do rozłączanie przewodów klimatyzacji zdejmujemy kolektor.

Obrazek

ten aluminiowy element jest integralną częścią kolektora, po prostu ma kanały doprowadzające powietrze ale też mostek między głowicami doprowadzający płyn dlatego niezwykle ważny jest idealny stan uszczelki kolektora dolotowego na obu głowicach!

kolektor jest przykręcony na 8 10-tek i schodzi razem z cewkami, wtryskami i listwą paliwową.

Dodam że powyższe kroki tyczą tych którzy zrywają głowicę lub wyciągają silnik

Do wymiany rozrządu nie jest potrzebne wykonanie powyższych czynności.

Chłodnice i tu ciekawostka wygląda na to że są połączone wszystkie 3 w jeden zestaw i na pierwszy rzut oka nie było widać możliwości wyjęcia pojedynczo, ponieważ klima ledwo chodziła odżałowałem te parę ml płynu spuściłem go zaworem i wyciągnąłem wszystkie 3 na raz 2 śruby u góry 2 od dołu.

Teraz część która dotyczy też rozrządowców :
odpinamy pasek napędzający osprzęt, odkręcamy wentylator ja zdobiłem to łapiąc do dużym kluczem szwedzkim i płaskim 36 gwint normalny (miałeś rację Kojocie), zdejmujemy koło pasowe z pompy,
KOŁO PASOWE WAŁU: wkręcamy w nie 3 szt Ósemek szukamy gdzieś deskę przykładamy do łepków wkręconych śrub i uderzamy młotkiem w celu odbicia łepków na desce, kładziemy deskę na stół po czym:

Oznaczamy dokładnie środek 3 punktów gdzie odbiły się lepki śrub łączymy je w trójkąt po czym dzielimy odległość na pół i wytyczmy środek narysowanego trójkąta i powstaje coś takiego:
Obrazek
Obrazek
Tak wykonane urządzenie przykręcamy do koła pasowego czym je blokujemy następnie kluczem nr 18 odkręcamy koło pasowe:
Obrazek
następnie używamy ściągacza:
Obrazek
tak przygotowany silnik wyjdzie lekko i przyjemnie nie robiąc szkód a pozatym łatwiej toe czynności ogarnąć na samochodzie. Ci którzy będą robić rozrząd odkręcają już tylko śruby z osłony i mogą działać, reszta czyta dalej.

Do wyjęcia silnika trzeba też odkręcić łapy:
od strony kierowcy jest jedna wzdłużna śruba która raczej szybko się poddaje, gorzej jest po drugiej stronie... tam mamy pionowo w dół wkręcone dwie nakrętki :

Obrazek

dobieramy się do nich następująco przez szparę między ramą używając takiego układu narzędzi:

Obrazek

zakładamy nasadkę na śrubę na nią klucz, w rękojeść długą nasadkę 17 i potem drugi klucz dla równowagi i po temacie dobrze jest robić to na sucho żeby nasadka się nie ześliznęła

w trakcie wyciągania będziemy mieli dostęp do przewodów wspomagania i które odkręcamy niestety w silniku sprężarka i pompa wspomagania są na samym dole i dojście jest mega kijowe....

ENGINE Go OUT:

Obrazek

pozwolę sobie napisać drugi post bo przy takich tasiemcach mam problem z edycją..

Re: Borisowe zabawy z V8 EXIII

: 2015-04-25, 22:52
autor: boris
silnik ląduje na stojaku i pierwsze oględziny:
Obrazek
Obrazek

Na zdjęciach widać że auto miało robiony rozrząd fabryczne ślizgi miały kolor brązowy jak w SOHC, w tym przypadku są żółte, na bloku silnika po umyciu benzyną widać że łańcuch lewej głowicy kiedyś wykonał ślizg po grodzi.

Co ciekawego w kwestii rozrządu ? Otóż miły i przyjemny jak dalej zobaczycie na postach napinacze ślizgów wyposażone są samo regulator który po zdjęciu fabrycznej zawleczki dociska łańcuch i sprawia że pracuje on w mniejszym zakresie zanim pojawi się właściwe ciśnienie (chociaż i tak kiedyś pierdyknął :mrgreen: )

Od razu rzuciła mi się w oczy nieprawidłowa praca lewego (lewy do pracy był) to znaczy był miękki, napinacza nawet bez oleju nie powinno się zcisnąć w palcach, prawy trzymał jak kamień a lewy... jak to lewy..

przed odwróceniem silnika do góry nogami demontaż miski olejowej a tam? kosz niespodzianek:

faworyt:

Obrazek

pani podkładka pływała sobie w misce :mrgreen: klucze pomagają zrozumieć rozmiar...

miejsce drugie w rankingu zajął smok:

Obrazek

poza odłamkami aluminium, cały był pokryty sierścią?!? włóknem szmatą?

ze zdjęciem rozrządu nie ma problemu dolne koła zębate są tylko wysunięte na wał wystarczy spiąć opaskami łańcuchy na kółku po czym odkręcić koła zębate wałków ja umyłem je pod ciśnieniem benzyną po czym markerem zamalowałem pozycję zębatki i po jednym ogniwie na każdym łańcuchu po czym też spiąłem opaskami i tak odłożyłem.

po zdjęciu głowic nie było żadnych fajerwerków poza jedną ze szpilek która myła cała w brązowokremowym szlamie aż po sam dół.

zabawa zaczęła się dopiero po zdjęciu napinaczy rozrządu...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

zarówno na głowicy jak i na napinaczach znajdują się rysy, nie mogę zrozumieć ich powstanie poza chyba tym że mechanik nie lubił poprzedniego właściciela, nie są to jakieś symetryczne nacięcia tylko ślady jakby walnięcia czymś i to zarówno w napinacz jaki głowicę? Macie pomysł co to może być? tak czy inaczej ciśnienie oleju musiału to spieprzać nie miłosiernie aha jeszcze jedno pytanie a gdzie podziały się uszczelki?

o te? Obrazek

Mój kubełek 11/11 z KFC właśnie dobiegł końca więc czas spać jutro ciąg dalszy

Re: Borisowe zabawy z V8 EXIII

: 2015-04-26, 08:08
autor: Dawid
Ta V8 to jest windsor taki jak w 5.0?

Re: Borisowe zabawy z V8 EXIII

: 2015-04-26, 10:16
autor: Kojot
nie wiem jak w tych nowszych ale w ohv pompa też jest przykręcona na sucho bez uszczelki a jak kupiłem uszczelki na dół to miałem taką w komplecie ale nie założyłem bo skoro nie było ... :roll: potem jeszcze przyszło mi do głowy że może to jest w fabryce składane na tkz. hermetyk :roll: tak czy siak ja złożyłem na sucho bez uszczelki i póki co gra ;-) a z tymi rysami to faktycznie dziwna sprawa :shock:

Re: Borisowe zabawy z V8 EXIII

: 2015-04-26, 21:09
autor: decania
Mmmmmmmm. .........Probe. ..........piękne auto.

Re: Borisowe zabawy z V8 EXIII

: 2015-04-26, 21:28
autor: boris
pojadę jutro do firmy która mi rzeźbiła projekty z metalu tryby do maszyn które konstruowałem kiedyś wiem że mają tam taką stołową szlifierkę i poproszę żeby mi zebrali te podstawy napinaczy myślę że zbiorą 3 setki i nie będzie śladu bo z tego co się dowiadywałem to raczej wszędzie w zestawach nie ma uszczelek a ubytek jest taki że olej wylezie.

Re: Borisowe zabawy z V8 EXIII

: 2015-04-26, 21:28
autor: resetx
lektura fajna :) działaj dalej :P

Re: Borisowe zabawy z V8 EXIII

: 2015-04-26, 21:40
autor: boris
myślałem że będzie mniej kwiatków rozbiorę pompę olejową i panewki zobaczymy co dalej

Re: Borisowe zabawy z V8 EXIII

: 2015-04-26, 21:55
autor: Kojot
może spróbuj z tym http://allegro.pl/klej-wysokotemperatur ... 57094.html chociaż ja dałem rade bez ;-) i rozebralem nie jeden że tej uszczelki nie było :lol: jak by ktoś się zastanawiał :-P

Re: Borisowe zabawy z V8 EXIII

: 2015-04-26, 22:13
autor: boris
Kojot: A odkleje go w przyszłości?

Kolejne sprawy które się urodziły to zauważyłem cze uszczelka pod głowicą została przyklejona razem z piachem, a głowica nie była planowana, zacięty jest też zawór ssącyna prawej na pierwszym tłoku jest to zawór ssący więc może to wyjaśniać zalewanie benzyną przy odpalaniu i problem z odpalaniem na zimnym silniku.

Pytanie: na tej fotce w głębi widać 2 zaślepki rozumiem że nie jest to żadna regulacja tylko otwór do czyszczenie układu smarującego głowicę?

Obrazek

Re: Borisowe zabawy z V8 EXIII

: 2015-07-26, 19:32
autor: boris

Re: Borisowe zabawy z V8 EXIII

: 2015-07-26, 21:12
autor: MirEx68
Rozerwany blok na śrubie od głowicy :-/

Re: Borisowe zabawy z V8 EXIII

: 2015-07-27, 17:12
autor: Adrian
Para czy spaliny? Sprawdź sobie bez pokrywy - widziałem, że tak robią - zalewają chwile wcześniej obficie olejem i odpalają zakrywając boki, żeby nie chlapało na wszystko.

Re: Borisowe zabawy z V8 EXIII

: 2015-08-10, 16:56
autor: boris
Borisowe zabawy z V8 dobiegły końca mam nowy silniczek od expeditiona 4.6, jakie były różnice? Kosmetyczne różniły się miską olejową i mocowaniem filtra oleju i nic poza tym.

Moje przemyślenia:

uszczelki głowicy z Olkusza to shit na kółkach

rozrząd z jeepchrystlerparts z DNJ jest chyba do jakiegoś innego auta do tego miernie wykonany.

odkryłem też małą ciekawostkę że silniki 4.6 01-04 miały temp max otwarcia termostatu przy 90C zaś po 04-06 miały 87.

co do uszkodzeń nie wiem prawdopodobnie blok gdzieś przy gwincie śruby.

Poprawiłem też poprowadzenie węża który idzie po bloku z pompy do ukłdau chłodzenia zrobiłem większy przekrój i poprowadziłem go tak żeby się nie zbliżał do rurki EGR bo tam mimo osłon termicznych topi się wąż.

Re: Borisowe zabawy z V8 EXIII

: 2015-08-10, 19:38
autor: wit.rys
mam nowy silniczek
Nooo, i exik zostaje... :thumleft: Chociaż ja z kolei nie mam uchwytów... ;D
Poprawiłem
Jeszcze kilka takich poprawek i Exy będą bezawaryjne... :-D