
Mój problem zaczął się jakieś trzy miesiące temu a mianowicie podczas jazdy po dosyć przyjaznym leśnym terenie mój explorer stracił moc jako ze już wtedy miałem padnięty rozrząd pomyślałem ze to jego wina i postanowiłem go wymienić a ze względu na rodzaj mojej pracy proces przeszczepu rozrządu udało mi się rozpocząć dopiero w poniedziałek po trzech dniach pracy i odpaleniu silnika wszystko było pięknie jako że przy okazji wymiany rozrządu wymieniłem też asb samochód pięknie przyspieszał dopóki się nie rozgrzał "i cały misterny plan w pizdu" nagle stracił moc po ostygnięciu wszystko wróciło do normy do momentu ponownego rozgrzania. Po podłączeniu do komputera okazało się ze niby wszystko jest ok. Dodam tez ze samochód idealnie odpala na zimno jak i na ciepło. istotne jest również ze na postoju oraz rozgrzanym silniku jeśli wolno i płynnie wciskam pedał gazu jestem w stanie dojść do "odcinki" jeśli pedał wcisnę dynamicznie to się dusi a w momencie duszenia przełącza się z gazu na benzynę co robić pomocy !!!!!!!!!!