Panowie, ja chyba mam swap z władymirca. Nadal borykam się z problemem odpalenia na ciepłym. Trzeba odczekać z pół godziny i zaskoczy .... a mnie zaskoczyły nowe objawy w czasie jazdy.... na postoju(czyt. krzyżówka czerwone) ledwo ruszam, muszę trzymać delikatnie obroty powyżej 1000 i wtedy ruszam, inaczej d..pa, of course

na jałowych też dogorywa, pali chyba na 4. W czasie jazdy wskazówka ciśnienia oleju miała się urwać, trzaskała się góra dół, unormowało się dopiero jak włączyłem mocniej ogrzewanie

. po kilkudziesięciu km było w miarę ok, jazda bez wyczuwalnej mocy... już nie pyrka jak kiedyś ... ale bez żadnego przerywania itd. temperatura silnika chyba ok ale zazwyczaj było na środku, teraz poniżej....
w czasie jazdy ... a co ... check musiał zabłysnąć. Wcześniej kolega Troll mnie podłączył i wyszło - zbyt ubogo, nic ponadto.
czy można bez uszczerbku na zdrowiu fordziny tak stać z wciśniętym hamplem i trzymać na gazie ... jak pisałem inaczej na 90 % zadławi go...
może jakieś podpowiedzi ...