[FOTOMANUAL] Wymiana uszczelniacza półosi most 8.8
: 2011-10-15, 22:27
Po ostatnim rajdzie do tylnego mostu dostała sie woda. Poniekąd winny był uszczelniacz pólosi lewej. Przy okazji pomyślałem że opisze co i jak.
Do wymiany potrzebujemy oczywiście olej (ja lałem CASTROL SAF-XJ SYNTRAX LS), nasadka 13, nasadka 8, nasadka redukcja kwadrat 3/4" na 1/2", skrobak, cienki śrubokręt, szczypce, klucz oczkowy 12, pojemnik na zuzyty olej, silikon uszczelniający np loctite.
1. Luzujemy śruby kół
2. Lewarujemy auto (Dobrze jest mieć duże kobyłki, żeby podstawić pod rame na wysokości mniej więcej połowy tylnych dzwi. Dzieki temu tył auta podniesie sie wysoko, a most będzie maksymalnie opuszczony co ułatwi nam dostęp do śruby zalewowej mostu.)
3. Ściągamy koła
4. Dla pewności podstawiamy małe kobyłki pod most.
5. Podstawiamy pojemnik pod dyfer i odkręcamy nasadką 13 śruby na deklu (zostawiamy górną śrubę lekko przykręconą, żeby nam dekiel nie wpadł do pojemnika
)
6. Śrubokrętem podważamy delikatnie dekiel aż puści uszczelnienie.
7. Czekamy aż zleje sie cały olej (jak nie mieliśmy wczesniej wycieków powinno być w granicach 2,7 litr)
8. Czyścimy wnętrze dyfra, ale bez przesady, ja użyłem do tego celu benzyny ekstrakcyjnej
9. Ustawiamy dyfer w pozycji, gdy będzie widoczna śruba mocująca trzpień zabezpieczający satelity o odkręcamy nasadką 8 śrubę
10. Delikatnie wyciągamy trzpień.(Teraz możemy przesunąć oś w stronę środka dyfra)
11. Przesuwamy oś i wyciągamy szczypcami zabezpieczenia pólosi (wyjdzie łątwo, bo nie jest to pierścień sprężynujący a coś na kształt podkładki przeciętej na podobieństwo litery C. Pamiętamy, żeby być delikatnym, co by nie wypadła nam spręzyna zabezpieczająca i nie wysypały sie satelity).
12. Wyciągamy delikatnie półoś, analogicznie postępujemy z druga półosią.
13. Wyciągamy uszczelniacz półosi. (może ciężko wychodzić, ja pomogłem sobie cienkim śrubokrętem i szczypcami)
14. Nabijamy nowe uszczelniacze i wsuwamy półosi na miejsce (trzeba to robić z wyczuciem, żeby wieloklin ładnie trafił w swoje miejsce)
15. Montujemy zabezpieczenia, trzpień i śrubę.
16. Czyścimy skrobakiem powierzchnię dekla i dyfra.
17. Odtłuszczamy powierzchnie, nanosimy warstwę sylikonu i całość skręcamy.
18. Przed zalaniem nowego oleju czekamy aż silikon stwardnieje. Ja czekam 24h.
20. Zalewamy most nowym olejem i zakręcamy korek.
21. Zakładamy koła i możemy znów topić autko
Bardzo ważne
Przy okazji siedzenia pod autem warto sprawdzić stan zaworka odpowietrzającego. U mnie był całkiem zapchany co pewnie też miało niemały wpływ na zassanie wody do mostu.
Zaworek wykręcamy (klucz oczkowy 12). Ja do sprawdzenia użyłem pomki olejowej. Na jeden koniec zaworka założyłem wężyk i próbowałem pompować. Brak przelotu powietrza świadczy i zapieczonym zaworku.
W moim przypadku pomogło pół godziny w benzynie ekstrakcyjnej
Po tym zabiegu powietrze swobodnie przez niego przechodziło.
Kilka fotek
Do wymiany potrzebujemy oczywiście olej (ja lałem CASTROL SAF-XJ SYNTRAX LS), nasadka 13, nasadka 8, nasadka redukcja kwadrat 3/4" na 1/2", skrobak, cienki śrubokręt, szczypce, klucz oczkowy 12, pojemnik na zuzyty olej, silikon uszczelniający np loctite.
1. Luzujemy śruby kół
2. Lewarujemy auto (Dobrze jest mieć duże kobyłki, żeby podstawić pod rame na wysokości mniej więcej połowy tylnych dzwi. Dzieki temu tył auta podniesie sie wysoko, a most będzie maksymalnie opuszczony co ułatwi nam dostęp do śruby zalewowej mostu.)
3. Ściągamy koła
4. Dla pewności podstawiamy małe kobyłki pod most.
5. Podstawiamy pojemnik pod dyfer i odkręcamy nasadką 13 śruby na deklu (zostawiamy górną śrubę lekko przykręconą, żeby nam dekiel nie wpadł do pojemnika

6. Śrubokrętem podważamy delikatnie dekiel aż puści uszczelnienie.
7. Czekamy aż zleje sie cały olej (jak nie mieliśmy wczesniej wycieków powinno być w granicach 2,7 litr)
8. Czyścimy wnętrze dyfra, ale bez przesady, ja użyłem do tego celu benzyny ekstrakcyjnej
9. Ustawiamy dyfer w pozycji, gdy będzie widoczna śruba mocująca trzpień zabezpieczający satelity o odkręcamy nasadką 8 śrubę
10. Delikatnie wyciągamy trzpień.(Teraz możemy przesunąć oś w stronę środka dyfra)
11. Przesuwamy oś i wyciągamy szczypcami zabezpieczenia pólosi (wyjdzie łątwo, bo nie jest to pierścień sprężynujący a coś na kształt podkładki przeciętej na podobieństwo litery C. Pamiętamy, żeby być delikatnym, co by nie wypadła nam spręzyna zabezpieczająca i nie wysypały sie satelity).
12. Wyciągamy delikatnie półoś, analogicznie postępujemy z druga półosią.
13. Wyciągamy uszczelniacz półosi. (może ciężko wychodzić, ja pomogłem sobie cienkim śrubokrętem i szczypcami)
14. Nabijamy nowe uszczelniacze i wsuwamy półosi na miejsce (trzeba to robić z wyczuciem, żeby wieloklin ładnie trafił w swoje miejsce)
15. Montujemy zabezpieczenia, trzpień i śrubę.
16. Czyścimy skrobakiem powierzchnię dekla i dyfra.
17. Odtłuszczamy powierzchnie, nanosimy warstwę sylikonu i całość skręcamy.
18. Przed zalaniem nowego oleju czekamy aż silikon stwardnieje. Ja czekam 24h.
20. Zalewamy most nowym olejem i zakręcamy korek.
21. Zakładamy koła i możemy znów topić autko

Bardzo ważne
Przy okazji siedzenia pod autem warto sprawdzić stan zaworka odpowietrzającego. U mnie był całkiem zapchany co pewnie też miało niemały wpływ na zassanie wody do mostu.
Zaworek wykręcamy (klucz oczkowy 12). Ja do sprawdzenia użyłem pomki olejowej. Na jeden koniec zaworka założyłem wężyk i próbowałem pompować. Brak przelotu powietrza świadczy i zapieczonym zaworku.
W moim przypadku pomogło pół godziny w benzynie ekstrakcyjnej

Po tym zabiegu powietrze swobodnie przez niego przechodziło.
Kilka fotek