Bo to tak wyglądało jak by niewidzialna ręka łapała za kierownicę przez okno i szarpała aby mnie wysterować na czołówkę.Aj a myślałem już,że to jakieś siły nadprzyrodzone tą kierę szarpią![]()
Damian mnie naprowadził na te przeguby, bo to już nic innego nie może być po wymianie piast.