No więc już wiem - takie potężne piski,zgrzyty,trzaski wywołuje sworzeń wahacza dolnego, ten co najbardziej się obawiałem awarii.
Podjechałem przesmarować, ale już na podnośniku trzymając na nim rękę i bujając exem doszedłem do tego.
Po solidnej dawce smaru - cisza.
Wiem że do wymiany i jak czas pozwoli to go w sobotę wymienię, ale też dla mnie nauka że jak coś ma kalamitkę to trzeba jej używać.
U mnie na jednum była pod kątem 90 st. więc nie było problemu, ale ta co trzeba była prosta i trzeba było ją najpierw wymienić.
Ps smarownica pneumatyczna już do mnie się zbliża, więc nie zawaham się jej użyć (także krzyżaki)
Zakupię też zestaw kalamitek na alle (110 szt za 45 zeta) bo w krzyżakach też może do prostej nie podejdę, ale...................................................................................
może uda się jakąś wstawić do piast przednich ? Co wy na to - próbował ktoś
