Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Witam.
Od piątku pojawiło mi się w zawieszeniu przednim coś dziwnego co nie mogę zlokalizować

Słychać trzaski,zgrzyty,skrzypienie i puknięcia które czuć na kierownicy.
Pojawia się to nawet ledwie się tocząc na drodze, a jadąc na gładkiej nawierzchni nawet szybciej nic nie słychać.
Na postoju jak się mocno pobuja autkiem to nic nie słychać, tylko widzę że drążek stabilizatora cały lata w luźnych gumach.
Natomiast w sobotę wsadzałem w wahacz spory sztywny pilnik i machałem aby sprawdzić sworzeń dolny, ale nic nie było luzu widać. Tego się obawiam bo mi kiedyś wypadł (to znaczy nie dawał oznak luzu tylko po prostu się złamał) a wcześniej też coś popiskiwało.

Co to może być takiego, gdzie szukać ?

Planuję wymienić na początek gumy stabilizatora - może ktoś coś doradzi jakie bo znalazłem takie od ok 27 do prawie 60-70 zeta za szt. Wiem tylko że mam średnicę drążka 36 mm. a nazwa producenta nic mi nie mówi o trwałości.

Drugi podejrzany to kolumna kierownicy na fotkach - nie wiem czy przy lifcie budy wysuneła się prawidłowo tam gdzie trzeba, oraz jak powinno wyglądać te miejsce przy wejściu do przekładni co jest wybłyszczone (gdzieś tarło, może o gumę która się rozwaliła albo wleciał tam syf a ona już się przetarła że zaraz się ukręci ? )

No i ostatni podejrzany to tuleje wahaczy, ale tam też owym pilnikiem zbytnio nie pomachałem aby luzy wyczuć .

Sam nie wiem co robić bo na postoju nie chce skrzypieć przy bujaniu i ciężko wyczuć gdzie go boli.

Dzięki za wszelkie sugestie, oto fotki kolumny kierownicy co dziś odkryłem :

jezeli chodzi o przekładnie to normalne.Po lifcie wysuneła sie częsc która byla schowana. Co do dzwieku proponuje piaste sprawdzić czy sie nie kończy.

Piasty pomykają 2 miesiące oryginalne używki - sprawdzane-godzinka9 i 15, brak luzu, obroty kołem płynnie,gładko cichutko.
A ta część wybłyszczona co wchodzi do przekładni to podejrzewam że rozwalona guma ją wytarła.
Czy ona nie jest za małej średnicy od przetarcia ?

tak to zawsze troche pracuje i nie ma większego znaczenia.Warto to jakoś zabezpieczyć żeby syf się tam nie dostawał. u mnie po lifcie tak samo było. Finalnie wymieniłem na nowszą z chyba 99r Troche górne mocoanie musiałem "poszeżyć". ale jest ok i mam większy "skok" (więcej się wysuwa). Co do skrzypienia nie mam pomysłu, ale jak piszesz masz pare elementów do wymiany.

Jeżeli stukanie i te dźwięki typu piski masz tylko przy np. puszczeniu hamulca (jak tylko zaczyna się toczyć) lub zatrzymaniu (sam moment zatrzymania) i czujesz to na kierownicy to najprawdopodobniej gumy na stabilizatorze. Ja mam od dawna takie objawy a gumy i łaczniki stabilizatorów wożę już ze 3 miesiące bo brak czasu na zrobienie...

drążek kierowniczy,na początek sprawdź osłony przekładni-czy są całe,a później zsuń je żeby zobaczyć czy na drążkach,a właściwie na ich połączeniach kulowych nie jest za sucho albo ruda nie wlazła.

Dzięki wam za info.
Dopiero w weekennd mogę popsprawdzać tuleęj stabi.... (jak dotrą) - a nie podpowiedzieliście które)

Dzięki wam za info.
Dopiero w weekennd mogę popsprawdzać tuleęj stabi.... (jak dotrą) - a nie podpowiedzieliście które)

Ja kupiłem w którymś ze sklepów internetowych z częściami usa - nie pamiętam który. Na wszelki wypadek podzwoń i popytaj bo czasami przez tele cena niższa niż w necie...

w weekend może się diagnoza nie udać,bo ma padać deszcz ,a jak woda wejdzie tam gdzie skrzypi,to przeważnie robi się cicho,ale jak tuleje zużyte to i tak trzeba wymienić

ludzie macie takie fury a martwicie sie czy kupic 20 zyla taniej czy drozej wazne by kupic dobre,jacku ja wymienilem gumy na drążku stabilizatora i dupa dalej raz piszczy raz nie a luzów nie ma nigdzie,nauczylo mnie doswiadczenie ( praca zawodowa ) nie warto oszczedzac na nie kórych czesciach uwież mi.co do kolumny to normal skoro go podniosłes, nie jestem szpecem od osobowych zabawek ale na ten przyklad w tirku dzwigasz bude i kolumna musi sie wysunąć.u siebie piski tłumacze sobie '' to bida piszczy'' i daje glosniej muze i znów jest ok

ludzie macie takie fury a martwicie sie czy kupic 20 zyla taniej czy drozej wazne by kupic dobre,jacku ja wymienilem gumy na drążku stabilizatora i dupa dalej raz piszczy raz nie a luzów nie ma nigdzie,nauczylo mnie doswiadczenie ( praca zawodowa ) nie warto oszczedzac na nie kórych czesciach uwież mi.co do kolumny to normal skoro go podniosłes, nie jestem szpecem od osobowych zabawek ale na ten przyklad w tirku dzwigasz bude i kolumna musi sie wysunąć.u siebie piski tłumacze sobie '' to bida piszczy'' i daje glosniej muze i znów jest ok

w sumie to jakieś wyjście jest

wydaje mi się że kolumna raczej nie powinna skrzypieć,a kilka mocno zatartych już przerabiałem i bardzo opornie pracowały,ale żadna nie skrzypiała

A więc tak:
Codziennie pomykałem (siła wyższa) z duszą na ramieniu kiedy stracę koło jak sworzeń padnie.
Kiedyś jak już parkowałem to mi padł i koło poszło w .....kosmos.
Wcześniej były piski i zgrzyty - stąd te moje obawy że teraz też sworzeń.
Najgorsze było to że wtedy sworzeń nie miał luzów, i sprawdzanie tradycyjne nic nie dało.
Po prostu sobie pękł przy kulce, a wcześnie zgrzytał.
Teraz z racji wcześniejszego doświadczenia wracałem z pracy 50 na godzinkę i pojechałem do Sulejówka po gumy stabilizatora (to było jedyne co stwierdziłem że padło)
A trzaski i zgrzyty zamieniły się w ostre Pie....cia - strach się bać.
Na motopasji można u mnie było zobaczyć światło pomiędzy gumką stabi. a jej obejmą, i wcześniej już na pewno była padnięta, ale było cicho i nie przenosiło wstrząsów na kierownicę.
Stąd była nieświadomość co się dzieje.

Ale dzisiaj po kupnie od razu nawiedziłem jakiś warsztat po drodze i mi wymienili.
Nie spodziewałem się że przez te gumki można domniemywać tak wielu awarii, ale to były tylko one.

Przy okazji doszedłem jeszcze do jednej rzeczy odnośnie liftu budy, ale o tym w odpowiednim dziale i w temacie.
A to można do kosza, bo o gumach i łącznikach wiele już napisano (no chyba że komuś pomoże to że przez te gumki można podejrzewać nawet padaczkę sworznia, tulei wahaczy itp)
Mnie to zmyliło, a podobno bez stabilizatora można pomykać tylko lepiej się wychyla - ale na mój rozum wtedy sworznie a tym bardziej tuleje wahaczy ostro dostają po pupie..

najważniejsze że jet już cisza i nic poważnego się nie stało

jacku to jest juz cisza czy nie po wymianie tych gum,ja mialem luzne wymienilem ale ty skrzypy dalej raz są a 10 nie.obstawiam ktores gumy poprostu sie jak to nazwac ,hmm brakuje im tej elastycznosci wkoncu sie zuzywaja,popsikalem wódką 40 i ok.troche sie po chlopsku wyrazilem ale braklo mi okreslenia fachowego a jak bujasz te kolubryne na postoju to slychac te piekne dzwieki