Strona 1 z 1

Luz na tylnej osi

: 2015-01-10, 17:08
autor: drakerc
Witam,

jako, że byłem ostatnio w USA, to ściągnąłem sobie sporo części dla Exa w bardzo niskich cenach, głównie do zawieszenia, bo jednak jeżdżąc po polskich drogach zużywa ono się dość mocno. Obecnie kończę doprowadzanie do porządku przodu (nowe amortyzatory, drążek, końcówki, wahacze) i biorę się za tył, ale już od razu jak chciałem wymienić tarcze hamulcowe z tyłu to znalazłem coś bardzo niepokojącego. Otóż jest dość spory luz na tylnej osi. Jak się podniesie auto na podnośniku, to tylne koła gdy wiszą w powietrzu można sobie "wpychać" i wypychać z piasty. Zdjąłem koła, tarcze i piastą też można sobie "pykać", tzn. po prostu ją wpychać i wypychać - ciężko to opisać :P. Zresztą znalazłem filmik gdzie gość pokazuje to, co właśnie jest u mnie, tutaj link:

https://www.youtube.com/watch?v=IcH6LYpXjno
albo jak tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=Vda6CYiya9g

Szczerze mówiąc trochę mnie to martwi. Czy to normalne że występuje taki luz? Ludzie piszą że niby tak, ale sam nie wiem... Niby żadnych objawów to nie daje, nic nie skrzypi, koła nie buksują, kierownica sztywna, no a jednak jest tak jakby ten luz na tylnej osi. Czy da się go zlikwidować, czy warto sie za to brać? Co za to odpowiada? Początkowo myślałem że to wina tylnej piasty, ale nigdzie nie da się jej kupić i z tego co czytałem tylne piasty są "do końca życia auta" i są niewymienialne :/

Re: Luz na tylnej osi

: 2015-01-10, 17:23
autor: Robert Kamyk
jest to efekt kończących się tarczek LSD w moście... można to naprawić wymieniając tarczki, przy okazji będziesz miał sprawne LSD... :-)

Re: Luz na tylnej osi

: 2015-01-10, 17:31
autor: MirEx68
A tylna piasta w II-ce = półoś

Re: Luz na tylnej osi

: 2015-01-10, 19:17
autor: Rad-T
ale przecież pewien luz tam jest zdaje się dopuszczalny.

Re: Luz na tylnej osi

: 2015-01-10, 19:43
autor: Robert Kamyk
w byłej OHVce ten luz miałem dosyć spory...
mały luzik pewnie wynika z zużycia tarczek i jeszcze o niczym nie świadczy... ;-)

Re: Luz na tylnej osi

: 2015-01-10, 20:19
autor: perkuter
drakerc, napawaj końcówki półosi i będzie git :-D

poczytaj tu:

http://www.explorerfanklub.org.pl/forum ... tylny+most

:-P :-P :-P

Re: Luz na tylnej osi

: 2015-01-10, 20:27
autor: drakerc
No właśnie luz nie jest jakoś strasznie tragiczny - może 5mm? I chyba wielkich objawów nie wywołuje jakichś. Jedynie od jakiegoś czasu mam tak, że wjeżdżając np. na studzienki kanalizacyjne albo dziury w drodze nie jest tak miękko jak było kiedyś, trochę głośno "wpada" autko w dziury obecnie, ale mam nadzieję, że jest to wina zużytego przedniego wahacza, który dopiero będę wymieniał (bo jest na nim duży luz).
A gdybym ewentualnie chciał się zabierać za wymianę tarczek w dyferencjale, to jaka byłaby trudność takiego zabiegu? Ile czasu na to się poświęca, jakie koszty mniej-więcej by mnie czekały? Czy gdybym wymienił oleje w mostach to mogłoby to może też nieco pomóc, coś uszczelnić, etc?

Re: Luz na tylnej osi

: 2015-01-10, 20:37
autor: Kojot
skoro chciałbyś wymienić tarczki to warto wymienić uszczelnienia półosi ;-) czas wykonania około 4/5 godz. stopień trudności 5w skali 10 :lol: a koszty to co innego :-P tarczki coś do 1000 zł uszczelnienia jakieś 100zł olej 150 zł weź na szutrówce mu depnij jak zabuksuje 2 kolami to sie luzem nie przejmuj ;-)

Re: Luz na tylnej osi

: 2015-01-10, 20:50
autor: jacek4
Jeżeli masz luz 0,5 cm to się nie przejmuj - norma nawt jest wyższa. Jak działa LSD ( jeżeli masz) i wszystko jest oki to ja bym nic nie robił.
No i piasty na tył taniej wyjdą jak cały most ;-)

Re: Luz na tylnej osi

: 2015-01-10, 21:02
autor: drakerc
skoro chciałbyś wymienić tarczki to warto wymienić uszczelnienia półosi ;-) czas wykonania około 4/5 godz. stopień trudności 5w skali 10 :lol: a koszty to co innego :-P tarczki coś do 1000 zł uszczelnienia jakieś 100zł olej 150 zł weź na szutrówce mu depnij jak zabuksuje 2 kolami to sie luzem nie przejmuj ;-)
jak jestem poza asfaltem (albo np. na śniegu) i depnę w gaz z pełnego zatrzymania, to właśnie jest taki myk, że Ford nie reaguje na gaz bezpośrednio (tzn. nie jedzie od razu do przodu), ale tak jakby "kopnie" reduktor (w sumie nie wiem czy to reduktor, ale czuć coś a'la walnięcie/kopnięcie :P) i dopiero wtedy rusza ostro do przodu - nigdy nie zastanawiałem się czy wtedy buksują koła, ale zobaczę :). Dzięki za odpowiedzi.

Re: Luz na tylnej osi

: 2015-01-10, 22:45
autor: Robert Kamyk
to wygląda mi na dołączenie się przodu po uślizgu tyłu... :-)

Re: Luz na tylnej osi

: 2015-01-10, 23:39
autor: drakerc
Możliwe, podobna rzecz właśnie dzieje się przy jakimś zaśnieżonym zakręcie gdy na 100% dołącza się przód po uślizgu :)
W takim razie LSD, tzn te buksowanie przetestować może w trybie zapiętym 4x4? Zresztą jutro jeszcze raz zmierzę mniej więcej jaki jest luz - rozumiem że gdzieś do tych 5-7mm to norma i ignorować to można?

Re: Luz na tylnej osi

: 2015-01-10, 23:45
autor: Robert Kamyk