Mirek,masz rację oryginalne są stalowe,ale miedziane są zdecydowanie łatwiejsze w dorobieniu i większość osób z zacięciem do mechaniki poradzi sobie z ich montażem,nawet jeśli ulegną destrukcji za 10-15 lat to ich wymiana nie jest kłopotliwa(poza tym niewiele samochodów załapie się na kolejną wymianę przewodów,ponieważ będą miały około 30 lat

),nie wiedziałem że Niemczech przewody miedziane są nie OK(chętnie dowiem się dlaczego),u nas nie ma chyba przepisów które nie dopuszczają samochodów z miedzią do użytku.
A tak z ciekawości,na jakiego typu przewody wymieniłeś swoje,miedziane czy stalowe,jeśli stalowe to jakie-używane czy nowe dorabiane,bo z tego co pamiętam z pracy w Fordzie to nie oferują w sprzedaży gotowych przewodów stalowych,tylko dorabiane.(nie pytam złośliwe,tylko ciekawości).
ja założyłem u siebie miedziane,klientom też zakładam miedziane

,chociaż czytałem kiedyś o tym że miedź źle znosi kontakt z paliwami,ale podobno przewody hamulcowe miedziane są z innego stopu,który jest odporny na kontakt z paliwami i inną chemią motoryzacyjną.
pozdr.
chyba znalazłem,o co chodzi z tymi Niemieckimi przepisami,podobno przewód miedziany może pęknąć podczas gwałtownego hamowania,szczególnie w samochodach wyposażonych w układ dodatkowego wspomagania nagłego hamowania,piszą jeszcze że jest mniej odporny na drgania i w związku z tym na łączeniach może pojawić się nieszczelność (nie spotkałem się jeszcze z czymś takim) i miedź jest mniej odporna na wysoką temperaturę płynu hamulcowego,w związku z czym może się odkształcać i doprowadzić do nieszczelności (jakoś ten argument do mnie nie przemawia,płyn hamulcowy może mieć wysoką temperaturę w zacisku,później jest przewód elastyczny,a na końcu przewód sztywny,a w nim płyn raczej wysokiej temperatury chyba już nie ma (piszę chyba bo nigdy tego nie sprawdzałem,ale sprawdzę przy najbliższej okazji

)