Może głupie pytanieczyli zyskujemy 2HI, 2LO

Może głupie pytanieczyli zyskujemy 2HI, 2LO
2hi to nic innego jak 4x4auto do momentu uślizgu tylnych kółek...Może głupie pytanieczyli zyskujemy 2HI, 2LOale co daje 2HI ??? Będzie miał lepsze odejście, czy tylko więcej spali?
potrzebę przerabiania w SOHC opisał już KRA - sam doceniłem nie raz tą przeróbkę w górach.Czyli podsumowując nie widzę potrzeby przerabiania brązowego kabelka w SOHC
Rozwiniesz zagadnienie?Poza tym 4AUTO potrafi czasami naprawdę napsuć zdrowia...
wyobrażam sobie... co wy wyprawiacieno i jakie bączki można kręcić SOHC na 2H
jak wiemy 4auto dopina nam przód w momencie uślizgu tylnej osi.Rozwiniesz zagadnienie?Poza tym 4AUTO potrafi czasami naprawdę napsuć zdrowia...
O właśnie. Nie miałem okazji tego przetestowac bo śniegu u mnie brak ale zawsze mnie to zastanawiało czy przód zdąży się dopiąc. Jeśli by działał prawie natychmiast to jest ok, nie zmieniamy toru jazdy, no może minimalnie. Natomiast te dwie sekundy przy prędkości 70/h to już spory kawałek przejechany i duże odchylenie obranego toru. No i ten brak przewidywalności.2 sekund żeby wpaść na to żeby dopiąć przód.
No u mnie bylo dokladnie tak samoMaciej23, zrobiłeś zapewne jak ja na początku czyli uciąłeś nie w tym miejscuna foto pokazane jest że jest w miarę z przodu a u mnie te całe rozgałęzienie było dość wysoko z bardzo (nie napisze jakim) dojściem
ale doszedłem do niego i jest ok, musisz ciąć za rozwidleniem przewodu
Maciek, nie chcę Cię martwić, ale jeżeli przy większym ślizganiu poczujesz/usłyszysz uderzenie, to znaczy, ze reduktor elektromagnesem (na brązowym kabelku) dopina przód i wciąż masz 4autojest juz ok pedzi na tyl. Ale jak dalem mu troche wiecej na sniegu to jak zaczal sie wkrecac na obroty to takie dziwne uderzenie jest. I to za kazdym razem jak tylko zacznie sie slizgac tak mocniej.