Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Od jakiegoś czasu zauważyłem dziwne falowanie napięcia. Do zauważenia głównie nocą bo wyraźnie widać przygasanie świateł a ostatnio nie często jeżdżę nocą. Po przekroczeniu 2100 2200 obrotów napięcie faluje. Widać na wskaźniku ładowania i generalnie wszystkie żarówki mrugają. Jak obroty spadną poniżej wszystko jest ok.
Alternator był regenerowany jakiś czas temu i wszystko było ok.
Gdzie szukać problemu w regulatorze napięcia? ale czemu tak się zachowuje tylko przy wyższych obrotach?
Ostatnio też zauważyłem że strasznie sieje elektryka. W Rumunii nie ma za bardzo z kim na radiu pogadać więc raczej nie używam. W maju jeździliśmy z chłopakami z polski i elektryka tak sieje że CB musiałem skręcić prawie na maxa (gain) żeby wyciąć szumy. Przez to zasięg spada dramatycznie. Jakieś kondensatory nie są ok. Gdzie tego szukać i czy ma to związek z falowaniem napięcia. Szumy w CB bez względu na obroty takie same

Najwyraźniej z alternatorem nie jest ok, ja też mam po regeneracji i takie same objawy włożyłem nowy regulator (w poprzednim sam wymieniałem szczotki, które nie do końca pasowały) i to samo. Na razie jeżdżę bo ładować ląduje, ale daje drugi do regeneracji i tak mam.

Krzywy komutator alternatora.

Krzywy komutator alternatora.

Mi przyszedł na myśl zużyty ( widać wtedy na nim kolorowe kreski jak jest już starty) ... Ale wtedy falowanie napięcia powinno być właśnie bardziej zauważalne na wolniejszych obrotach a nie na wyższych.
Co do zakłóceń to CB mam podpięte pod instalację gniazdek (dolne) ale jak do górnego wtyczką podłączę kamerkę lub navi to też mi sieje na CB. Może po prostu tak już jest i trzeba filtr założyć do CB.

Czarek- a mierzyłeś miernikiem napięcie altka ? Czy też faluje po wyłączeniu innych odbiorników zależnie od obrotów ?

hmm a jak ci to tam naprawią ?! czy se wujek Sam

cb najlepiej mieć podłączone bezpośrednio do aku bo wtedy zakłócenia są praktycznie zerowe od instalacji i alternatora. a że sieje ci na cb to bankowo masz sypnięty alternator i też stąd pływanie napięcia. Do elektryka i niech robi porządnie

Alternator był regenerowany jakieś 2 lata temu. Komutatora tam chyba nie ma z tego co pamiętam. Są pierścienie i były nabijane nowe. Po regeneracji było ok. Teraz się coś dzieje. Dziwi mnie że tak jest to uzależnione od obrotów. Generalnie jak przyspieszam wiadomo redukcja biegu i wyższe obroty - falowanie. Jak skrzynia przerzuci na wyższy bieg i obroty spadną wskaźnik ładowania stoi w miejscu i wszystko gra. Do CB mam pociągnięte kabelki prosto z Ako. +12 i masę też. Kolega doradzał żeby nie łapać masy z budy. Wiadomo jak wepnę ładowarkę, zasilacz do kompa a nie daj bożę przetwornicę to sieje strasznie wiadomo. Problem że sieje sam samochód z wyłączonymi wszystkimi dodatkowymi urządzeniami.
W RO kicha z częściami. Wszystko zamawiam w Polsce i przy okazji zawsze ktoś coś przywiezie. Z warsztatami nie ma szczególnego problemu. Jeszcze większe cwaniaki niż w PL. Wykombinują wszystko z prawie niczego .
Mam chyba gdzieś stary układ regulacji napięcia - podmienię i zobaczę.

Pierścienie są nabijane właśnie na komutator, tak to się nazywa. Jak były nabijane to faktycznie mogą być krzywe, cały komutator można kupić za ok 15zł (jak chcesz to ci dam namiary wysyłają części bez problemu). Na pewno masz jakiś problem z alternatorem.
Jak sam nabijałem pierścienie to też mi pulsowały, dlatego kupiłem komutator i dałem do wymiany - samemu się nie opłaca tego robić.
Teraz mam problem, że przy niskich obrotach mi woltomierz pokazuje niższe napięcie i ostatnio przez cały czas pali się kontrolka aku - zapewne z powodu nieco wyższego napięcia przy normalnych obrotach, ku mojemu zdziwieniu mam to samo na świeżo kupionym regulatorze napięcia. Dam drugi alternator do regeneracji - i tak chce mieć zapas, jak nie pomoże to będę dalej drążył temat.

Dzisiaj kawałek się przejechałem i zwróciłem uwagę na to czy faluje. Wszystko ok. Z włączonymi światłami i bez wszystko dobrze bez względu na obroty. Tak teraz myślę że problem pojawia się kiedy ako jest już na maxa naładowane. Ostatnio wracałem z Bułgarii i wiadomo po weekendzie na plaży ako nie naładowane na maxa. Po 200 km ako już naładowane na maxa i wtedy zaczyna falować przy obrotach powyżej 2100. Akurat się ściemniło i od razu widać po światłach. Znalazłem dzisiaj stary regulator. Oryginalny Motorcraft. Szczotki jedna z 11mm druga 9. Ta dłuższa ma rowek w poprzek. Tak jakby była przewiercona dziurka. Ta druga już krótsza rowka nie ma albo dziurka była ale się już wytarła. Jaka jest długość nowych szczotek? czy dziurka to wskaźnik kiedy szczotki są już zużyte? Dzisiaj już nie zdążyłem wyjąć regulatora ale zastanawiam się czy z tymi szczotkami ma to sens. Mało tam miejsca żeby podmienić bez wyciągania alternatora. Stary regulator był w pudełku od nowego. Jakiś no name AS ARE9014 Regulator Repl Transpo F 798. Tyle na pudełku.

Może nie o naładowanie chodzi tylko bardziej o temperaturę. Szczotki mogą być tej długości.

Jak teraz pomyślałem to dziurki w szczotkach są chyba dla ułatwienia montażu. W obudowie też są dziurki. Można wcisnąć szczotki i przyblokować je drucikiem a jak już w środku do drut out i szczoty na miejscu.
Tak mi się wydaje.

Jak teraz pomyślałem to dziurki w szczotkach są chyba dla ułatwienia montażu. W obudowie też są dziurki. Można wcisnąć szczotki i przyblokować je drucikiem a jak już w środku do drut out i szczoty na miejscu.
Tak mi się wydaje.

Tak jak kupujesz nowy regulator to masz druciki, po założeniu wyciągasz, ale myślę, że to mało istotne wobec twojego problemu