Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Czy ktoś może wie gdzie można zakupić nowy taki regulator napięcia od alternatora.
Numery F798 US 174 1.. praktycznie nic nie mówią.

na Kaczym Dole pytałeś?

Jeszcze tam nie pytałem.
Przejrzałem stronę http://www.traxx.com.pl/start.asp?WCU=~TUc%3D ale nic podobnego ze zdjęć nie znalazłem. Jest tylko dostępny mostek prostowniczy http://allegro.pl/nowy-mostek-prostowni ... 25943.html

Znalazłem mój alternator http://www.ebay.pl/itm/Generator-135A-F ... SwYHxWLgpk
Według tabeli to mój alternator pojawił się w połowie 1998r, a póżniej wszedł do Mustanga w 2004/2005r.
Może ktoś wymienił albo zamówił mocniejszy.

Żeby wykręcić regulator trzeba demontować alternator, padło mi w fordzie ładowanie pali się kontrolka aku, napięcie na odpalonym 11,8V więc to chyba regulator co...

jak pada regulator to podstawowy objaw to wzrost napięcia wraz ze wzrostem obrotów
to wygląda na brak ładowania, altek do wydłubania

jak ci się zaświeciła kontrolka to znaczy że bieżnia na komutatorze poszła się walić

U mnie raz tak było, ale to fajna opcja, bo następna awaria to yrwany wirnik - tak to nazwali - nie do naprawy... podobno.

Ok dzięki za info , alternator na 3 śrubach siedzi nie jest chyba problematyczne wydłubanie go??

3 śuby 15 i średnią grzechotkę wkładasz w w czworokątny otwór w napinaczu żeby poluźnić pasek

dołączyć filmik ?
(taki żarcik jakbyś mnie jeszcze za mało poznał)

jacek4 wszystko jest w jednej osi sprasowane dlatego nie nienaprawialne

Ale to urwanie wirnika (tzw) to po prostu upaliło się połączenie jednego uzwojenia. Spec mówił że nie można polutować bo będzie nie wyważone a wirnik ma 18 tysi obrotów. (przesadził ? )

nie jestem specem ale wydaje mi się że ma tyle co silnik

no, nie jesteś wystarczy popatrzeć - duże koło na wale i malutkie na alternatorze...

altek juz regenerowany jutro odbieram,

.......

(taki żarcik jakbyś mnie jeszcze za mało poznał)

..........

hmmmm z zaczepami pasów o wysyłce tydzień temu też żartowałeś.....

wyślij w końcu proszę