Rejestracja na forum została wyłączona. Obecnie forum pełni rolę archiwum wiedzy zebranej na przestrzeni lat.
Awatar użytkownika
fabiansky
Posty: 312
Rejestracja: 2012-02-04, 21:35
Lokalizacja: Lublin/Zamość

Re: Kłopoty na LPG po kolejnym strzale zła praca na PB

2012-12-04, 20:16

uwielbiam proste rozwiązania... :D

Kurczę, zaczynam się trochę obawiać, bo po rzekomej kalibracji Exik dziwnie na PB ciągle pracuje, (na gaz nawet nie przełączam bo wole nie ryzykować), a przed tak nie było. Poki co marze o tym, że coś źle poustawiał:D
Bo boję się, czy przypadkiem nie bede miałą takiego problemu jak tu: http://www.explorerfanklub.org.pl/forum ... &start=165 :D:D.

Zobaczymy co jutro orzeknie konsylium w drugiej pracowni mistrzów ;)


Po wizycie w drugiej pracowni - nie mam żadnych dodatkowych wieści, no może jedynie taką, że reduktor mam standardowy, więc wymienię na odpowiedni. Wróciłem też do poprzedniego gaziarza na poniedziałek jestem umówiony na test drogowy lpg.

Ale,
Po wczorajszym strzale, silnik zaczął kompletnie źle pracować na PB, z czym nie miał problemu wcześniej. Tak jakby nie palił na wszystkie gary, jest mułowaty i trochę nim telepie.
Gaziarz stwierdził, że to może przepływka albo cewka powoduje złą prace na PB.
Kable i świeczki sprawdziłem wczoraj w nocy przebić nie ma.
Idę zaraz zobaczyć co z tą przepływką, odłączę i zobaczę jaka reakcja. Choć wydaje mi się, że przepływka dostała po dupie po ostatnim strzale i dlatego tak.

Potem zresetuje kompa, bo może to chodzi o błędną kalibracje gazu wczorajsza i jakieś błędy komp Exa z gazowego przechwycił.

co sadzicie??
Jak sprawdzić cewkę??
Ostatnio zmieniony 2012-12-05, 10:39 przez fabiansky, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
fabiansky
Posty: 312
Rejestracja: 2012-02-04, 21:35
Lokalizacja: Lublin/Zamość

Re: Kłopoty na LPG po kolejnym strzale zła praca na PB

2012-12-05, 10:43

podbijam temat

Po odłączeniu przepływomierza, auto jakby delikatnie odżyło. nie zgasło, w jeździe też troche bardziej żywe. Czyli co może to świadczyć o tym, że przepływomierz do wymiany?
Ostatnio zmieniony 2012-12-05, 11:17 przez fabiansky, łącznie zmieniany 1 raz.

albricht
Posty: 885
Rejestracja: 2010-09-03, 21:33
Lokalizacja: Wa-wa
Model Explorera: Jeep

Re: Kłopoty na LPG po kolejnym strzale zła praca na PB

2012-12-05, 12:46

Cewkę możesz sprawdzić zdejmując z niej kable na chodzącym silniku :evil: uważaj żeby Cie nie kopnęło.
Strzały z gazu to zła mieszanka gazu jest za dużo lub masz lewe powietrze.
W swoim pipie się też użerałem z gazem non stop były strzały zakwitnięty filtr powietrza.
Jak uszczelniłem dolot i powymieniałem kable świece kopułkę jest zrobione jak się należy nie wiem co to strzały.
Exploiler I 93r całe szczęście się wyleczyłem
Jeep Grand Cherokee 5,2
Honda Accord 2,7l wersja USA
Masz problem z EX dzwoń śmiało 505 673 189
We wsi gadają że specjalista od ASB
Pier..... mam już dosyć explorerów nie naprawiam.

Awatar użytkownika
fabiansky
Posty: 312
Rejestracja: 2012-02-04, 21:35
Lokalizacja: Lublin/Zamość

Re: Kłopoty na LPG po kolejnym strzale zła praca na PB

2012-12-05, 14:31

dobra, właśnie trzasnąłem exem ponad 100 km, i na gazie chodził, bez strzału, ale muł pod górę. Myślę, bliski strzału jakbym mocniej, gwałtownie depną gaz. A na Pb telepał... przy obrotach powyżej 2000 jakby mniej.

Czyli to że po odłączeniu przepływomierza nie gasł i chodził jakby ciszej.. i dało sie nim jechać...znaczy, że przepływka dobra czy zła, a może nic nie znaczy?

A co ma się dziać jak te kable zdejmę?? jakich objawów pożądanych czy tez niepożądanych mam szukać.


Dojechałem do zamoscia więc nie muszę grzebać pod blokiem tylko na spokojnie przejże raz jeszcze wszystko.

1. zajrzę do filtra, sprawdze kable i świece, spróbuje przeczyścić krokowca, posprawdzam szczelność dolotu.
2. A może reset przeprowadzić?na wszelki wypadek? czy może nawet tego hard testa?? wybaczcie głupie pytania, staram sie zwerywikować to co wyczytałem na forum i jakoś to połaczyć z nikczemną wiedzą z mechaniki jaką mam w swym posiadaniu. :-(

Awatar użytkownika
resko
Posty: 755
Rejestracja: 2012-02-03, 19:29
Lokalizacja: ZGL

Re: Kłopoty na LPG po kolejnym strzale zła praca na PB

2012-12-05, 15:56

Dziwne,że źle chodzi ci też na benie,może i przepływkę uszkodziło od strzału.Cewkę sprawdzisz łatwo na odpalonym silniku,poprostu wyjmuj po kolei przewody WN. z cewki i słuchaj pracy silnika.Jeżeli na wszystkich 6 garach będzie iskra to przy wyjęciu bylektórego auto zmieni pracę silnika,jeżeli przy wyjęciu któregoś przewodu nie zmieni to znaczy,że nie ma na nim iskry i wina cewki jest.Nigdy nie miałem zwyklem instalacji lpg w aucie,zawsze sekwencja ale czy powymieniałeś filtry od gazu?

Awatar użytkownika
Leszek
Posty: 471
Rejestracja: 2008-01-24, 20:34
Lokalizacja: Środa Wlkp - Koszuty

Re: Kłopoty na LPG po kolejnym strzale zła praca na PB

2012-12-05, 19:41

Sprawdź wężyki od podciśnienia na końcu kolektora ssącego. Często po strzale wypluje węzyk i lapie falszywe powietrze.
Ostatnio zmieniony 2012-12-05, 19:43 przez Leszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Skazany na bluesa
Mając samochód z napędem 4x4 zakopiesz się w bardziej niedostępnym miejscu...

Awatar użytkownika
fabiansky
Posty: 312
Rejestracja: 2012-02-04, 21:35
Lokalizacja: Lublin/Zamość

Re: Kłopoty na LPG po kolejnym strzale zła praca na PB

2012-12-05, 20:05

Dobra jest tak:

1. przeczyściłem filtr powietrza, był ok w sumie, trochę zakurzony, odkurzyłem.
2.wykręciłem całą puszkę filtra i podłączyłem w końcu taki gumowy wężyk odchodzący od silnika dmuchawy bodajże i wpiąłem go, nie wiem za co odpowiada, opis i fotki w tym wątku : http://www.explorerfanklub.org.pl/forum ... ht=#147047
2. Sprawdziłem dolot wydaje się być szczelny, choć ciągle nie mam wymienionej klapy anty strzałowej i jej uszczelki, jest uszczelniona przeze mnie, wydaje mi się, że lepiej niż było na sprawnej klapie., ale zobaczymy w Poniedziałek
3. Sprawdziłem cewkę jak radziliście - iskra jest na każdej, po zdjęciu każdego z kabli silnik jakby słabł, więc rozumiem, że cewka ok. przebicia na kablach i świecach brak.
4. Filtry gazu nie wymienione, choć jestem pewien, że trzeba ale żaden z gazowników jakoś się tym nie interesował choć prosiłem. Wymienię może jutro, albo juz poczekam do poniedziałku, bo jestem umówiony z gazwonikiem na testy podczas jazdy.
5. Przeczyściłem również kilka styków, jak również klemy i wszystko co było do nich podłaczone. uszkodziłem jedną rzecz ale o tym w innym temacie:D. zresetowałem kompa - po przez odłączenie klemy.

Po tych wszystkich czynnościach, autko wyrównało sie, na pewno drgania nie śa juz tak intensywne. W sumie na benzynie ciągnie, na gazie też, pocisnąłem go ostro nie strzelił. Zobaczymy jutro, bo dziś już może za długo tego silnika słuchałem i sie przyzwyczaiłem;P. Zająłbym sie też filtrem paliwa... krokowca wyczyszczę bo dziś nie zdążyłem. Zobaczymy co się jutro bedzie działo. No i jutro sprawdzę jeszcze te węzyki od kolektora.

poki co tyle, Dzięki Piękne

Awatar użytkownika
fabiansky
Posty: 312
Rejestracja: 2012-02-04, 21:35
Lokalizacja: Lublin/Zamość

Re: Kłopoty na LPG po kolejnym strzale zła praca na PB

2012-12-06, 20:18

No i się chyba wyjaśniło.

Strzały na gazie były prawdopodobnie spowodowane niedostatecznym dogrzaniem reduktora. Mianowicie, wczoraj wyjeżdżając z lublina, zauważyłem, że w zbiorniczku nie ma płynu chłodzącego. Dolałem więc do połowy zbiorniczka... i auto jechało normalnie i płynnie i na gaz sie przerzucił i bez problemu jechał i moc tez miał. Dziś po południu, nagle znowu zaczęlo sie coś dziać na gazie, strzał i znowu kłopot. Okazało się, że znowu nie ma chłodziwa w zbiorniczku ( przejechałem jakieś 250 km). Wróciłem do domu i szukałem wycieków, zauważyłem, że na trójniku przy węzach od nagrzewnicy przy ścianie grodziowej... tam chyba gazowcy się wpięli, jest nalot. ( co prawda nie był to jedyny wyciek na pewno, ale reszty nie szukałem, bo nie miałem czasu ponieważ...

... trójnik był tak przegniły, czego nie było widać gołym okiem, że właściwie ledwo go dotknąłem i odpadło jedno ramię, poleciała na mnie fontanta dość ciepłego płynu. Całe popołudnie męczyłem sie tym co miałem w domu aby to jakoś zmontować, temperatura na zewnątrz nie ułatwiała zadania. Jutro gonie znowu do gaziarzy trzeba to jakoś normalnie złapać, bo ze względu na posiadane materiały musiałem trochę wydłużyć obieg.

Tak dla pewności, jakie ciśnienie musi wytrzymać taki przewód w układzie, zapewne na stałe musi to być jakiś zbrojony wąż?

Oczywiście pozostaje problem ubytku płynu, chyba, że tak mało go miałem w układzie, że ze zbironiczka szybko go wzięło... plam , po za olejem auto nie zostawia :D,

Klubowicz karolb863
Klubowicz
Posty: 2570
Rejestracja: 2009-12-26, 11:17
Lokalizacja: Poznań
Model Explorera: był II OHV,jest SOHC

Re: Kłopoty na LPG po kolejnym strzale zła praca na PB

2012-12-06, 21:18

wąż powinien być zbrojony
tel. 606414212

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 3080
Rejestracja: 2007-08-02, 21:48
Lokalizacja: Dolny śląsk
Model Explorera: Ex 2002 4.6 V8; 2012 Camaro 45th 6.2

Re: Kłopoty na LPG po kolejnym strzale zła praca na PB

2013-09-22, 07:57

No to dostałeś konkretną odpowiedź:)
Był Ex2 97', Ex2 95' i ex2 99'. Jest ex 3 02'

Wróć do „INSTALACJE LPG i UKŁAD PALIWOWY”