Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

naprawa doraźna wykonana, usterka to utleniony(sypie się jedna żyła) przewód 2 żyłowy doprowadzony do elektrozaworu na butli. w poniedziałek do szwagra na kanał i wymiana przewodu i przy okazji elektrozaworu na butli bo też podejrzanie wygląda. dzięki wszystkim za podpowiedzi przy pomocy których instalacje lpg sprawdziłem

Najważniejsze,że doszłeś do przyczyny

dopiszę się tutaj,
instalacja Prins vsi,silnik ohv,problem jest następujący:w piątek rano ,przed wyjazdem na długi weekend wymieniłem akumulator,stary wystarczał na 15 minut oświetlenia wewnętrznego,po wymianie zaczął się cyrk z gazem,bez żadnej widocznej przyczyny przełącza się nagle na pb,nie informując mnie o tym,tzn nie piszczy-tak jak to się dzieje w momencie skończenia się gazu,tylko gasną kontrolki na przełączniku lpg,ponowne naciśnięcie przełącznika powoduje uruchomienie instalacji,dzieje się to bardzo różnie co 1km albo co 30km,na zimnym i na ciepłym silniku,myślałem że to awaria przełącznika i tylko on się wyłącza,ale naciśnięcie przycisku lpg powoduje uruchomienie elektrozaworów przy butli i przy reduktorze,od trzech dni przekopuję instalację elektryczną lpg,wymieniam podejrzane przewody,klemy,bezpieczniki,wszystko co mi do głowy przychodzi i nic się nie zmienia,objaw jest taki jakby na sekundę odcinało napięcie w instalacji lpg,ładuję teraz stary akumulator i jutro go założę (może to ten nowy ma jakieś zwarcie?),ładowanie 14,3v,zauważyłem że częściej dzieje się to w mieście niż na trasie,a najczęściej kiedy silnik jest wyłączona a zapłon włączony (wtedy co jakieś 5-10 minut,a trasie co 30-40 km).
czy instalacja lpg jest mocno wrażliwa na skoki napięcia i może się to tak objawiać?
reszta samochodu ok,żadnych błędów.
ktoś coś wie na ten temat?

Próbowałeś akku na dłużej odłączyć, czy tylko na moment w czasie podmianki ? Zrób konkretny reset kompa, bo to od niego gazowy bierze info. Nic innego mi na razie nie przychodzi do głowy, a znając twoją wiedzę myślę że już to przerobiłeś, ale kto wie...

już to zrobiłem ,nie pomogło
ale dzięki

Jak masz złącze 4 pinowe diagnostyczne to kup najtańszy interfejs za 30 zł. Jak jest problem z zasilaniem to będzie w błędach instalacji "błąd zasilania", albo za niskie napięcie zasilania. Ale dziwne co z nią się dzieje. A nie poluzowała się główna klema od kompa gazu ? Chyba, że masz gdzieś wyciek gazu to też będzie ci przełączać na PB, to samo będzie się działo jak masz problem z temperaturą redukotra A dokładnie z czujnikiem temperatury. Bez twojej wiedzy będzie przerzucać na PB, a po naciśnięciu na chwilę przejdzie na gaz i później znowu powróci na PB Ostatnio miałem takie właśnie problem, okazało się że kabelek przy czujniku temperatury reduktora nie stykał I co chwilę pokazywał -30 stopni

U mnie kiedyś magicy prąd do gazu podali cienkim kabelkiem od klemy akku, kabelek się upitolił i tracił kontakt. Dopiero jak zrobiłem grubszy z oczkiem na śrubkę to jest oki. Może właśnie machając klemami przy wymianie coś się upitoliło ? Ale znowu powtórzę: Takie pierdoły to Karol by sprawdził.

niestety wszystko już sprawdzone,został mi akumulator,przełącznik i komputer,zacznę od akumulatora.
każda przerwa w obwodzie któregoś z czujników jest sygnalizowana piszczeniem przełącznika gazu,a tu nic się nie dzieje -cisza,wyłącz się instalacja i już.

a nie prościej podjechać do gazownika żeby podłączył komputer...???

tak,prościej,nie ma błędów.
akumulator wymieniony i nic się nie zmieniło,dalej się wyłącza

ale podpięty był podczas jazdy ? wtedy, kiedy następuje przełączenie...???

był i nic nie pokazał bo się nie wylączył przez ponad 30km jazdy testowej,dzisiaj po wymianie akumulatora przez 15km było ok,a później na odcinku 500m trzy razy się wylączyl.

Zobacz czy gniazdo bezpiecznika od lpg nie jest zaśniedziałe, miałem ostatnio taki sam numer u siebie, wyłączanie się instalki zupełnie przypadkowo bez sygnału, gniazdo i bezpiecznik zarosły i gubił tam przepływ prądu.

też już na to wpadłem i wyciąłem cały przewód zasilający i masowy,niestety nie pomogło
może w poniedziałek znajdę chwilę żeby rozebrać dół deski i zanurkuję w tamtym rejonie,gdzieś tam jest podłączony + po stacyjce.

wygląda na to że znalazłem winowajcę,wczoraj rano założyłem próbnie nowy przełącznik gazu,sprawdziłem jeszcze raz wiązki do czujników ciśnienia,temperatury i cewek na elektrozaworach no i zmieniłem ułożenie calej wiązki do komputera lpg(wiem że zrobiłem za dużo na raz,ale co tam),pojeździłem wczoraj i dzisiaj i nie przełączył się ani razu,więc dzisiaj (godzinę temu),włączyłem w instalację stary przełącznik (ma około roku) i po przejechaniu 2km instalacja znowu się wyłączyła,więc jutro znowu zamienię przełączniki i zobaczę czy jest ok,wygląda na to że przy tej wymianie akumulatora nastąpiło jakieś "przepięcie"albo iskrzenie (nie wiem bo elektryka jest mi obca i to spowodowało awarię przełącznika (na elektrodzie przeczytałem że jest w nim jakiś procesor,może go szlag trafił).