Strona 3 z 5

Re: problem pb/lpg

: 2016-05-10, 22:58
autor: boris
Karolu dlaczego sfajczyłeś przełącznik? :D mam kolegę starego gazownika który wyznaje zasadę że skoro prąd płynie z + do - to w tejże kolejności należy odłączać klemy z akumulatora żeby przerwać obieg w należyty sposób nie wiem czy to coś robi ale był przekonany w tym co mówił może twój przypadek potwierdzi tą zasadę

Re: problem pb/lpg

: 2016-05-10, 23:21
autor: karolb863
a cholera wie dlaczego,zawsze odłączam najpierw minus,a podłączam najpierw plus,a później minus,ale to tylko dlatego żeby przypadkiem nie zrobić zwarcia kluczem podczas przykręcania klemy +,bo zawsze można przypadkowo dotknąć do masy.
zawsze tak robiłem i było dobrze,a tu nagle taka sytuacja :(
no chyba że źle robię,to poproszę o jakieś info,dlaczego powiniem robić odwrotnie,kiedyś gdzieś przeczytałem że kolejność odłączania i podłączania klem nie ma znaczenia,tylko chodzi o ewentualne zwarcie przy dotknięciu kluczem podczas przykręcania klemy +

Re: problem pb/lpg

: 2016-05-10, 23:27
autor: boris
Karolu, bez względu na kolejność w jakiej będziesz odłączał klemy i tal Cię będę lubił :P

Re: problem pb/lpg

: 2016-05-10, 23:41
autor: karolb863
i nawzajem ;-)

Re: problem pb/lpg

: 2016-05-10, 23:47
autor: Kamyk.
Tak dla jasności Boris prąd płynie od - do + a nie od + do - ;) Więc na starcie upada teoria twojego gazownika. Kolejna sprawa, nie ma znaczenia, którą klemę odłączysz ;) Prąd i tak i siak przestanie płynąć, a ładunki pozostałe w obwodzie ( w kondensatorach) i tak i siak dokładnie tak samo się rozładują poprzez rezystory. Jak odłączył byś klemy i od razu po tym zwarł + i minus to faktycznie możesz coś uszkodzić, bo w obwodzie przez ułamek sekundy płynie potężny prąd, lecz to musiał byś mieć niezłego pecha ;) Komputery prąd poomija w takiej sytuacji ;) Jedyne co to możesz uwalić jakiś kondensator czymś takim, bądź spalić jakiś rezystor o niskiej mocy i nie za wysokiej oporności połączony w układzie w szeregu. Przy procesorach najczęściej masz diody transil, bądź zenera podłączone w odpowiednim układzie, które chronią przed czymś takim. Nasz komputerek główny ma :D Właśnie leży rozebrany na stole ;)

Re: problem pb/lpg

: 2016-05-10, 23:58
autor: karolb863
Kamyk,czy w związku z twoją wypowiedzią,z której niewiele zrozumialem bo jestem noga z elektryki,moglem przypadkowo zjarać jakiś tam procesor siedzący w przycisku lpg,który być może nie posiada zabezpieczenia w postaci diód transil lub zenera podłączonych w odpowiednim układzie-czymkolwiek toto jest? :shock: :roll: :eek:

Re: problem pb/lpg

: 2016-05-11, 00:02
autor: Kamyk.
Procesor na 99% nie, ale jakieś inne gówienko czemuż by nie ;) Mogłeś przypalić rezystorek, bądź kondensatorek jakiś, ale i tak obstawiam że to akurat zbieg okoliczności ,że coś z przełącznikiem się stało. Procesory często w sobie mają też zabezpieczenia, ale to raczej jakbyś paluchami zwarł na samym procesorze jakieś piny ;), albo regulator napięcia padł.
Sam przełącznik LPG nie ma w sobie procesora, no chyba że to jakaś kosmiczna wersja :D Tam jest zwykły przycisk i kilka małych elementów elektronicznych.

Re: problem pb/lpg

: 2016-05-11, 00:15
autor: karolb863
podobno siedzi tam procesor LM324,brzmi trochę kosmicznie,ale ja się nie znam,najważniejsze żeby moja teoria się sprawdzila i po kolejnej podmianie przełącznika instalacja działała normalnie,utwierdza mnie w tym fakt że nie było żadnych błędów w sterowniku lpg,po prostu wyłączała się jakby coś odcięło jej zasilanie.

Re: problem pb/lpg

: 2016-05-11, 00:20
autor: Kamyk.
To nie procesor :D To prościutki poczwórny wzmacniacz operacyjny i to dość odporny :)Służy do wzmacniania, bądź porównywania sygnałów tak w uproszczeniu. Ale po co on tam to ja nie wiem ;)

Re: problem pb/lpg

: 2016-05-11, 00:29
autor: karolb863
a ja już zupełnie nie wiem,nieważne,piwo mi się skończyło,rano podłączę wszystko na nowo i zobaczę czy działa,później napiszę o efektach :)

Re: problem pb/lpg

: 2016-05-11, 00:30
autor: Kamyk.
Ciekawe co z tego wyjdzie :D

Re: problem pb/lpg

: 2016-05-11, 21:28
autor: karolb863
zdaje się że teoria z uszkodzonym guzikiem właśnie upadla,dzisiaj rano podłączyłem z powrotem nowy przycisk i po przejechaniu 5km instalacja się wyłączyła :cry:
kocham ten samochód,ale co on jeszcze wymyśli?

Re: problem pb/lpg

: 2016-05-12, 07:48
autor: troll73
zrób dubla masy z aku do obudowy komputerka gazowego

Re: problem pb/lpg

: 2016-05-12, 08:42
autor: karolb863
to też już zrobiłem :cry:

Re: problem pb/lpg

: 2016-05-12, 08:47
autor: Kamyk.
To może padł sterownik od gazu ?