może ktoś z was to robił ostatnio jakimś preparatem i może go polecić głównie chodzi mi o osady z oleju i jeszcze czegoś

bo z płynu wytrącila się jakaś galareta i kożuch i jak coś z tym nie zrobie to zatka chlodnice ,nagrzewnice

ja robiłem miliony razy - działka na 1 pranie proszku do prania, rozpuszczamy w gorącej wodzie, proszek koniecznie do pralek automatycznych bo się nie pieni zanadto, mile widziany jakiejś lepszej firmy niż Dosia

Zalewamy roztwór do chłodnicy i jeździmy z tydzień na tym. Zlewamy, zalewamy wodą, parę dni jazdy - zlewamy, znowu woda i parę dni, zlewamy, płukanka i płyn do chłodnic, koniec
