Nigdy nie miałem problemów z obcokrajowcami.....hmmmm...no to raczej ja byłem obcy,ale napierdalankę między polusami i reszta euroazji już widziałem....... w Portugalii
Te tablice to Iraq albo Iran. Jeżdżę po urzędach gdzie odprawiają w tamtych kierunkach i nieraz takich spotykam W porządku goście tylko takie brudasy trochę, a z drugiej strony to oni nas też mają za brudasów