eee a ja tam po prostu malomowny jestemPoprzyglądałem się innym niszowym klubom... Uważam, że przyczyną takiego a nie innego podejścia naszych forumowiczów do kwestii klubu jest - od samego początku - pełna otwartość ... Każdy mógł (po niezobowiązującej rejestracji) dostać wszystko, czego potrzebował i znikał. I pojawiał się dopiero w razie problemów z autem...
Jest grupka, która czasami się spotyka, pokasztani, pośmieje się z siebie nawzajem, ale ta grupka przyzwyczaiła się do tej pełnej otwartości, nie chcą naruszać zasad wprowadzonych przez założycieli... I ja to rozumiem. Ale... ... ... moje zdanie w tym temacie pisałem już w kilku tematach.
