Klasyczna Niedziela też dość cienka, choć były trzy "smaczki".
Pierwszy i najlepsiejszy, to:
Coraz bardziej podobają się mnie samochody starsze i nietypowe.
To dopracowanie, prostota i funkcjonalność.
Nie to co obecne tandetne tworzywa sztuczne, w wersji lux "chromowane"
