Fajne, fajne, ale z tym grzebaniem to nie do końca. Trochę elektroniki jest poza przerywaczem kierunkowskazów. Nawet złącze obd jest
Ale ma coś wspólnego z exią żony... brak zegarka

. Kupiłem kiedyś taki fajny okrągły do exi, made in zssr od łady, ale teraz go chyba założę do "władzi"

. Ogólnie samochodzik fajny, jeździ, skręca, hamuje, trąbi, ale to nie ford

. I ta skrzynia z humorkami "starej panny" biegi są, ale 2 i 5 wyskakuje, a reszta losowo wchodzi. Jedynie wsteczny jest idealny. Pożyjemy i zobaczymy co dalej z nią zrobić. I najważniejsze... pozbawiona jest pakietu luksusowego -" a'la flinston ".
Uaza też brałem pod uwagę, ale tylko 452. Ceny za samochód do remontu absurdalne, a reszta poza zasięgiem cenowym.