
ja kiedyś miałem przykład jak nowego citroena po dwóch dniach odwoziłem do serwisu bo zaczęła się robić dyskoteka na desce
ale to wszystko pikuś

bo jak go miałem odebrać po dwóch dniach to auto miało pusty bak zamiast pełnego gratisowe 1500 kilometrów i lakier tak porysowany od mycia gąbką z piaskiem że był prawie matowy

serwis przez tydzień próbował się migać ale dopiero po zgłoszeniu na policję wykorzystania auta niezgodnie z umową oddali drugie auto fabrycznie nowe a kilka głów poleciało podobno a my niestety musieliśmy obyć się prawie przez miesiąc bez nowego auta z czego mój pryncypał był wielce niezadowolony
