Hubi został modem teraz na pokarze jak to się robi, a ponieważ teraz jest Was wystarczająco dużo to ja dziękuję za współpracę i poproszę mnie przemalować na brązowo z ex przed nickiem, przejdę sobie na ciemną stronę mocy jako łajdak-oportunista i będę sobie kasztanił do woli o tym co mi się nie podoba w loży szyderców
Nie mam sobie jakoś nic do zarzucenia ale jestem totalnie zmęczony tą sytuacją tymi ciągłymi docinkami ciekawe jak długo Witek wytrzyma jak trzyma się regulaminu wrzawa że najlepiej całe forum usunąć jak jest pobłażliwy zadyma że nie moderuje weźcie się ludzie zastanówcie.
Tak Hubi forum jest integralną częścią klubu który po za nim spotyka się raz na jakiś czas i w kilka aut. To tu się toczy to nasze klubowe życie które raczej nie tętni tylko jest podłączone do respiratora i jakoś ciągnie z upływem czasu.
Co do mojego handelku częściami to mam wrażenie jak by mi ktoś zazdrościł kto wam wszystkim broni kupić sobie EXa i szlifierkę kątową i sprzedać na części ja się tylko będę cieszył im więcej ludzi będzie sprzedawać tym łatwiej będzie o części a ja będę miał mniej telefonów w ogóle mnie to nie rusza jak sobie ktoś kasztani w moim wątku a nawet sprzedaje swoje części.
Moja firma Smartcom Grupa którą obecnie zarządza mój ojciec za zeszły rok miała 8 mln zł obrotu więc każdy z was może sobie wyobrazić jaki procent tej działalności to 5 exów w dwa lata pociętych na części, ja nie mam wielkich potrzeb żyje sobie spokojnie w wiejskim domku do którego przeprowadziłem się dla świętego spokoju z dużego miasta tu wyremontowałem sobie domek i zbudowałem warsztacik w którym naprawiam explorery przyjeżdżające lub przywożone na lawetach z całej praktycznie Polski odraz wszystkie okoliczne terenówki.
Co mi daje ten handelek? Przede wszystkim poznałem bardzo dużo osób z forum które u mnie kawkowały i grillowały praktycznie całe lato ktoś był i było przyznacie fajnie

u niektórych i z niektórymi z was nawet spędzę wakacje. Poza tym mam zapas części dla siebie oraz dla klientów którym robie naprawy takie jak wymiany silników skrzynek czy nawet odbudowy po pożarze czy totalnym zalaniu i to mi sprawia frajdę.
Niestety nie wiem jak długo i jak potoczą się moje losy może być tak że pewnego dnia będę musiał dorosnąć oczyścić plac z 4 skorup spychaczem i posiać na nim trawkę i wskoczyć garnitur i przesiąć się na lesingowe Audi albo będę dalej sobie mechanikował do emerytury którą już tak naprawdę mam zapewnioną. Poz tym mam też kilka dobrze prosperujących małych działalności tu i ówdzie
Lubię tu spędzać czas zawsze lubiłem ale też wielu z Was którzy potrafią w wolnej chwili zadzwonić i zapytać co słychać albo przejazdem zboczyć ze służbowej trasy i zajechać do mojego lasu na kawę.
Dlatego proszę żeby zakończyć to całe zamieszanie wokół mojej osoby Wywołane przez Wujka, osiągnął on swój cel ugrał trochę kasy a jeszcze na koniec miał tupet napisać do mnie na PW czy nie mogę mu jeszcze dosłać w prezencie pasa przedniego do jego F-150....

po tym jak mnie zdyskredytował publicznie. I tu podziękowania szczególne dla Witka, który jako jedyny stał na straży
regulaminu kiedy mieszano mojego nicka z gównem za co oczywiście oberwał od tych którzy jak by nie zareagował opieprzyliby go za jego nieprzestrzeganie cóż takie życie.
Ogólnie te ostatnie 2 lata pozwoliły mi na wyrobienie sobie zdania na temat całego klubu i większości z Was i nic tego nie zmieni.
Jednak jak na wstępie wspomniałem poproszę o uwolnienie mnie od obowiązków MODA ale bez obaw nie będę robił zadymy

zresztą chyba raczej jej wcześniej też nie robiłem
I na tym muszę kończyć bo dłubie właśnie sobie z Fredem głowicę w 4.6 a Fred pomaga mi zdjąć koło pasowe przy okazji poznajcie Freda:
Fred przy pracy mamy taki podział że on pracuje głową:
Muszę lecieć bo słyszę z warsztatu że telefon cały czas napiernicza pewnie ktoś chce zapytać znowu co to jest jak skrzynia robi zyzyzyzy
