Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Wiele osób mówi o swoich autach jak o osobach - daje im "imiona" i czasem nawet z nimi rozmawia (pewnie zazwyczaj jak nie chcą odpalić )
Kasia prowadząc nasze explo stwierdziła, że odbiera go (samochód) jak faceta - tzn w życiu nie dałaby mu damskiego imienia

Ja do tej pory mówiłem na nasze auto "malinowa strzała" co brzmi raczej kobieco.

Jak jest u was ? czy poza epitetami typu "ty gracie", "kupa złomu" macie swoje własne określenia?
no i najważniejsze - jaka jest "płeć" waszego auta - kobieta, facet?

Zielona żabka, ale żeby "ty gracie" oj nie nigdy. Zawsze czule rozmawiam z naszym czołgiem (kłopotów z zapalaniem jak narazie nia ma)
No i chyba jasne, że to facet.

ale żeby "ty gracie" oj nie nigdy.

O.... Matko ja też nie.... ja przesądna nie jestem ale na samą myśl boję się co mogłoby sie stać gdyby mój Czołg to usłyszał

No ja swój samochód - szczególnie taki to TYLKO w kategorii faceta rozpatruję.
No i mówię na niego "Niuniek"

Smok - ze wzgledu na apetyt

a ja zaczynam się obawiać, że mi auto rozdwojenia jaźni dostanie jak ja będę do niego mówił per "ona" , a Kasia per "on"... byle tylko palić podwójnie nie zaczął

eee tam, dla mnie Explo to zawsze był "czołg" czyli płeć męski, a poza tym zaczął mnie kręcić no to chyba facet bo do kobiet pociągu raczej nie odczuwam ; tak, tak, to napewno facet jest, co innego moja druga samochoda, ta to napewno kobieta jest, stroi fochy i przeciętnie raz na miesiąc odmawia współpracy...

Zielona żabka ... No i chyba jasne, że to facet.

żabka i facet, hmmm?

ropuch chyba?

może być i ropuch ale za to jaki wspaniały

A ja poprosze jeszcze o opcje "czasem facetem, czasem kobieta"... juz wyjasniam dlaczego
Czasami mowie na niego Explo (on) np. kiedy potrzeba zeby okazal sie facetem (glownie w terenie), a czasami Explozja (ona) - taka wygodna, kochana, piekna bestia... i w ogole....

A ja poprosze jeszcze o opcje "czasem facetem, czasem kobieta"... juz wyjasniam dlaczego

Ti-ta-ti-ta jest tu sobie transwestita
Nigdy się nad pcią mojego Ex nie zastanawiałem ale określeń ma sporo:
Tapczan, Padaka, złom, (dziurawcem już bo nienazywam bo wszystkie dziury ma połatane) , Jezdzidełko, itp.

...ale po złomowaniu to chyba nagrobków nie będziecie im stawiać co?

...ale po złomowaniu to chyba nagrobków nie będziecie im stawiać co?

nieee.... wystarczy roczna zaloba

Idąć pewną sex retoryką to skoro mój nie ma "haka" to dziewczynka ??

Pa100, to zalezy ile ma dziur....

dziury dziurami, haki hakami. płeć i imię nie ma znaczenia, grunt że kochane cacuszko, i jak ma się zepsuć to max 1 km od domu

lub jak moja żonka powiada : exploratorek

No to mój , Edward Rolnik to facet , ma hak ( i to jaki ) ale zastanawiające sa aż 3 dziury ....... kosmita jakiś czy co ?? A tak na poważnie nie zastanawiałem sie nad płcią ..... Chociaż wszystko przemawia za MALE :
Eddie Bauer
Hak
często jeździ na podwójnym gazie
zdarza sie ze dobrze sie nie prowadzi ;-P