Proszę nie przesadzaj

. Choć z pewną dozą nieśmiałości, to jednak przyznam, że jest mi niezmiernie miło to czytać. Ja tylko tak troszkę pomogłem w określeniu kierunku tej wycieczki w nieznane, oraz zawiłe i labiryntyczne korytarze urzędniczych pokoi i i jeszcze bardziej skomplikowane przepisy. Trzymam kciuki za powodzenie całej akcji

.
Co do czasu, to coś muszę z nim robić, skoro nie mogę grzebać w exi

.

Jak to mawiał pewien polityk "jestem za, a nawet ..." jeśli tylko zdrowie, czas i exia na to pozwoli.
