"Zielony" nie żyje.
: 2016-01-21, 17:15
Parę osób juz zapewne wie, że kilka dni temu rozpocząłem poszukiwania "Zielonego", bardziej chyba ze względów sentymentalnych niż praktycznych. Jeśli ewentualnie byłby do kupienia to zapewne odkupiłbym go, postawił gdzieś w ciepłym garażu i zastanowił się nad jego reaktywacją bo jak do tej pory był to jedyny chyba samochód, który tyle dla mnie znaczył. Niestety, w dniu dzisiejszym dowiedziałem się, że "Zielony" spłonął w ubiegłym roku a ostatni właściciel ledwo uszedł z życiem. Zostały gołe blachy oblepione plastikiem. Zapewne do dzisiaj już wyprodukowano z tych blach coś innego i gdzieś w którymś z polskich domostw jest żelazko lub czajnik, w których to mieszka jego dusza.
Części z ostatniej "rozbiórki" przez jakiś czas krążyły po rynku. Zapewne zderzak przedni, lift, mosty do dzisiaj hasają w innych samochodach - mam chociaż taką nadzieję...
RIP "Zielony" - niedługo ruszą prace nad Twoim następcą.
Części z ostatniej "rozbiórki" przez jakiś czas krążyły po rynku. Zapewne zderzak przedni, lift, mosty do dzisiaj hasają w innych samochodach - mam chociaż taką nadzieję...
RIP "Zielony" - niedługo ruszą prace nad Twoim następcą.