No i pourywałem... autko już hula, zarejestrowane i chyba dobrze, ze jednak na tą wyprawę nie pojechałem. Pojechałem wczoraj trochę poupalać w "znajomej" żwirowni i w pewnym momencie zauważyłem, że pedał hamulca leci do podłogi... okazało się, że przetarł się przewód hamulcowy po lewej stronie... ocierał o amortyzator, ocierał aż się przetarł... miałem założone przewody zbrojone Pro-Comp ale już dziesięcioletnie więc nic dziwnego. Wymieniłem dziś przewód i pojechałem sprawdzić... przy pierwszym dużym wykrzyżu znowu pedał do podłogi - tym razem urwałem przewód kompletnie... a był tylko deko krótszy od poprzedniego.
Pisał ktoś coś na ten temat już... ktoś gdzieś dorabia przewody hamulcowe i to na taką długość jaką zechcę. Macie może namiary? chętnie bym skorzystał choć nie mam oryginalnych przewodów Explo ale pewnie bym skądś skombinował. HELP PLEASE bo auto stoi a chciałbym już jeździć.