Przedni most uszczelniony ze wszystkich stron - dzięki chłopaki za dobre rady

Najbardziej dumny jestem z uszczelnienia dekla, bo sam - osobowo, własnymi ręcamy - ściągnąłem most, rozkręciłem i złożyłem spowrotem.
Nie cieknie - to sukces - ale pojawił się inny problem - zaczęło coś nap....ć w przednich kołach - stukanie, jakby młotkiem, wzrasta wraz z obrotami. Przy ruszeniu zaczyna się od jęczenia, a przy 40-50 km/h zaczyna pukać. Trudno mi określić, z którego koła, właściwie "na ucho" wydaje się że z obu.
Nie wiem, czy to ważne, ale przy wyjmowaniu prawej (pasażerskiej) półośki wyszła razem z tą częścią, która dochodzi aż do samego mostu, czyli za przegubem jeszcze jakieś 50 cm wałka... z tego co widziałem na zdjęciach demontażowych, to raczej nie wychodzi taki kawał wała

Z tego co pisał na forum były właściciel
o tutaj to miał jakiś problem z wysuwającymi się półośkami, ale nic już z tym nie robił. Podejrzewam więc, że to raczej nie piasty, bo przed ruszaniem mostu nic nie waliło. Miał ktoś juz podobny problem?