co Panowie - boicie się pogadać o poważnych sprawach ?

nawiązując do wątku licznika ...
to w tym wypadku my też wracamy po zdaniu karty, nie ma sensu chłodzić tyłka po nocy przy 5 stopniach tym bardziej, że tradycyjnie Amelka jest w składzie...
A co boicie się tyłek zchłodzć, my zostaniemy po imprezie i nie ma problemu aby się pointegrować i pogadać.
Nie każdy może sobie pozwolić na nocleg z różnych powodów.
A co do tego że jedziemy tędy, to dlatego że jest o wiele lepsza droga, i dla nas krótsza a nie ma sensu jechać wyruszając z tej strony wisły robiąc pętlę przez Piaseczno i G.K.
To może wy przeprawicie się na tą stronę nadrabiając kilosów, zbierzemy się 2 godzinki przed imprezą i wtedy będzie sporo czasu na gadanie.
A co do relacji z imprezy to proszę spojrzeć wstecz, kolega "kojote2' deklarował że jego pani może zrobić, no chyba że nic nie wyjdzie a ja nie wiem.
Tylko po jaką cholerę minować atmosferę przenosząc tutaj dyskusje z innego tematu.
Mam już trochę mieszane uczucia, czy to będzie jeszcze zabawa, czy też podnoszenie sobie ciśnienia.
Nie na tym to chyba polega.
