Witam.
Od wczoraj autko zaczeło mi coś sygnalizować piszczeniem dobiegającym gdzieś spod deski rozdzielczej w okolicy konsoli środkowej lub gdzieś w okolicy poduszki pasażera.
Są to sygnały (piszczenie a nie gong), około jedno sekundowe po pięć sygnałów, i następuje po sobie pięć takich cykli, a potem spokój przez jakiś czas.
Dzisiaj na trasie ok.80 km taka sytuacja powtórzyła się ze sześć razy.
Żadne kontrolki mi się nie zapalają.
Co to może być ?
Czy ktoś miał podobną sytuację ?