Marcin, każda skrzynia będzie się grzała jak będziesz zakopany pałował przez godzinę. Jeepowska też. Normalnie nasze skrzynki nie są złe.
No właśnie sęk w tym że skrzynki nie trzeba pałować a i tak padnie. Moja po remoncie i już kuleje a pykła na prostej drodze. Godzinę pałowania to by zbyt dobrze było

Jednak zauważyłem że stosunek Explorerów z rozwaloną skrzynią do Jeepów także z uszkodzoną skrzynią jest o wiele większy. Exów jest mniej ale więcej rozwalonych, Jeepów więcej natomiast mniej ze skrzynką padniętą. Info oparłem o fora Exa i jeepa oraz studiowane miesiącami ( czasem z ciekawości) aukcje internetowe.
Jeepy uważają skrzynkę w starym cherokee nie do zajechania sam się na sobolewiadzie dziwiłem jak koleś mykał takim ( bez tłumika ?) gaz opór i wszystko było ok. Nie chciał bym robić testu wytrzymałości i porównania bo mogło by się to źle skończyć.
Po zimie i tak muszę zdejmować krzynke wymienie co się da usprawnie chłodzenie i pewnie dam mu drugą szanse ale jak mnie zawiedzie to chyba się rozstanę z fordem.

nie zamierzam co kilka mc pakować kilka koła w remont samej skrzyni.