Rejestracja na forum została wyłączona. Obecnie forum pełni rolę archiwum wiedzy zebranej na przestrzeni lat.
Awatar użytkownika
Wujek
Posty: 433
Rejestracja: 2010-04-17, 17:07
Lokalizacja: Bytom
Kontakt: Strona WWW

Chłopaki problem z Panny autem ;--))

2012-02-03, 21:06

Kurde mam problem z Mej kobiety samochodem.
Zwykły Japończyk, taki no CiViC, honda... Wszystko było pięknie jak auto jeździło, teraz 3 dni stało i po krótkiej przejażdżce ok 10km, zagotowało się i wywaliło płyn przez zbiorniczek wyrównawczy - tak mi się wydaje ( cały środek zawalony płynem ). Przyjechałem do niej obadać co się dzieje i zauważyłem, że trochę wody zeszło ( pewnie wywaliło ), spuściłem też trochę i uzupełniłem nowym glikolem.
Teraz tak... działa nie grzeje się, co jakiś czas dolewałem troszkę płynu, aż się unormowało.
Dziewczyna pojechała nim do domu, po drodze znów dziwna rzecz, nagle temperatura spadła po niżej minimum, by po jakiejś chwili znów powrócić do idealnego stanu.
WTF ?!
Nadal nie działa ogrzewanie....
Nie sztuką zabić muchę na przedniej szybie, sztuką jest zrobić to na bocznej ;))
Obrazek

Klubowicz śp. Rafaello-Mk
Klubowicz
Posty: 497
Rejestracja: 2011-10-15, 09:38
Lokalizacja: Malbork
Kontakt: Strona WWW

Re: Chłopaki problem z Panny autem ;--))

2012-02-03, 21:28

jest taka możliwość że płyn chłodniczy nie spełnia wymogów temperatur ujemnych i po prostu zamarzł co wydaje mi się najbardziej prawdopodobne
jest jeszcze możliwość zablokowania się termostatu i gdy płyn się zagotował to go wywaliło i wtedy zapowietrzył się układ nagrzewnic (z tym że to jest mało prawdopodobne) obstawiał bym to pierwsze sprawdź gdzie jest odpowietrznik i dolej koncentratu
Ostatnio zmieniony 2012-02-03, 21:30 przez śp. Rafaello-Mk, łącznie zmieniany 1 raz.
"Sukces nigdy nie jest ostateczny. Porażka nigdy nie jest totalna. Liczy się tylko odwaga."

Awatar użytkownika
Wujek
Posty: 433
Rejestracja: 2010-04-17, 17:07
Lokalizacja: Bytom
Kontakt: Strona WWW

Re: Chłopaki problem z Panny autem ;--))

2012-02-03, 21:35

Na dole chłodnicy, jest taki dzyndzelek odkręciłem go, ale woda nie za bardzo wypłynęła.
Co myślicie może spuścić trochę płynu i wlać denaturat !?
Może płyn jest do -22, a było -26 ;(
Nie sztuką zabić muchę na przedniej szybie, sztuką jest zrobić to na bocznej ;))
Obrazek

Klubowicz śp. Rafaello-Mk
Klubowicz
Posty: 497
Rejestracja: 2011-10-15, 09:38
Lokalizacja: Malbork
Kontakt: Strona WWW

Re: Chłopaki problem z Panny autem ;--))

2012-02-03, 22:38

denaturat to bardzo zły pomysł
wlej koncentrat
"Sukces nigdy nie jest ostateczny. Porażka nigdy nie jest totalna. Liczy się tylko odwaga."

Awatar użytkownika
Wujek
Posty: 433
Rejestracja: 2010-04-17, 17:07
Lokalizacja: Bytom
Kontakt: Strona WWW

Re: Chłopaki problem z Panny autem ;--))

2012-02-03, 22:44

Hmm, ale trzeba jakoś trochę spuścić co nie !? Jakoś... I czysty koncentrat bez wody !?
Nie sztuką zabić muchę na przedniej szybie, sztuką jest zrobić to na bocznej ;))
Obrazek

Awatar użytkownika
suszkin
Posty: 429
Rejestracja: 2010-03-29, 11:20
Lokalizacja: Katowice

Re: Chłopaki problem z Panny autem ;--))

2012-02-03, 23:29

najlepiej zlej wszystko i zalej cały uklad nowym plynem wtedy masz pewnosc ze nie zamarznie :-D
Nie bierz życia na poważnie bo i tak pójdziesz do piachu:)

Awatar użytkownika
Klubowicz jacek4
Klubowicz
Posty: 5873
Rejestracja: 2008-06-18, 21:37
Lokalizacja: Warszawa-Pr.Płd.
Model Explorera: EX II 1996 OHV

Re: Chłopaki problem z Panny autem ;--))

2012-02-03, 23:36

Wujek - raz piszesz woda, raz płyn, raz glikol.

Zdecyduj się co masz .

Denaturat to można dolać sobie na mrozie do spryskiwaczy.

Tak sobie myślę : czy ty masz dopiero pierwsze autko w życiu ?

Ja zanim stałem się posiadaczem pierwszego, to miałem jakieś pojęcie - co, gdzie, do czego. :-P


Bez urazy, ale jak by co to daj znać że nie przerabiałeś więcej jak 1-2 autka.

To nie wstyd ale pomożemy. - Tak nam kazali krzyczeć na pochodach :-P :-D :-D :-D ;-) ;-) ;-)
jacek4
kom. +48 515 276 140

W walce z ogniem nie ma kompromisów - są zwycięstwa, ale i czasem są porażki...
http://www.youtube.com/watch?v=NErhyfVwscU

Awatar użytkownika
resetx
Posty: 4844
Rejestracja: 2010-02-23, 20:16
Lokalizacja: https://t.me/pump_upp
Model Explorera: EX II 1997 SOHC
Kontakt: Strona WWW

Re: Chłopaki problem z Panny autem ;--))

2012-02-03, 23:52

no to chyba Jacek swoje napisał ;D i znów udowodnił że nie jest młodej daty ;d (pochody) ;D (wiesz że żartuje Jacku?! ;) )

Awatar użytkownika
Klubowicz jacek4
Klubowicz
Posty: 5873
Rejestracja: 2008-06-18, 21:37
Lokalizacja: Warszawa-Pr.Płd.
Model Explorera: EX II 1996 OHV

Re: Chłopaki problem z Panny autem ;--))

2012-02-04, 00:14

Paweł- ja wiem i ty też to wiesz :-)
jacek4
kom. +48 515 276 140

W walce z ogniem nie ma kompromisów - są zwycięstwa, ale i czasem są porażki...
http://www.youtube.com/watch?v=NErhyfVwscU

Awatar użytkownika
Wujek
Posty: 433
Rejestracja: 2010-04-17, 17:07
Lokalizacja: Bytom
Kontakt: Strona WWW

Re: Chłopaki problem z Panny autem ;--))

2012-02-04, 00:32

Drogi Jacku, samochodów w życiu miałem więcej niż ty masz lat.

Dla mnie glikol - jest nazwą odnoszącą się do nie zamarzającego płynu używanego do wypełniania chłodnicy.
Druga rzecz - napisałem że odkręciłem dzyndzelek i wypłynęła woda ( nazwa potoczna ciekłej substancji ).

Przepraszam Jacku na 2 raz nie popełnię tego samego błędu i będę nazywał rzeczy po imieniu, żeby łatwiej było dojść do puenty.
Będzie to wyglądało mniej więcej tak:
Odkręciłem dzyndzelek i wypłynęła substancja nie wiadomego pochodzenia ( woda, koncentrat, glikol ), nie możliwość określenia jaka to byłą substancja ciekłą wynika z nie wiedzy właścicielki.Jak jest napisane w temacie nie jest to moje auto.

Moja nie znajomość nazw płynów chłodniczych wynika z tego, że zawsze jechałem do sklepu i kupowałem. Nie zastanawiałem się jaka jest nazwa zwyczajowa, a sprzedawca się o to nie pytał ;-)
Ostatnio zmieniony 2012-02-04, 00:37 przez Wujek, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie sztuką zabić muchę na przedniej szybie, sztuką jest zrobić to na bocznej ;))
Obrazek

Awatar użytkownika
resetx
Posty: 4844
Rejestracja: 2010-02-23, 20:16
Lokalizacja: https://t.me/pump_upp
Model Explorera: EX II 1997 SOHC
Kontakt: Strona WWW

Re: Chłopaki problem z Panny autem ;--))

2012-02-04, 00:44

Wujek, na forum motoryzacyjnym jest dość istotne żeby nazywać rzeczy po imieniu a jeżeli znasz takie słowa jak glikol i płyn to znaczy że nie jesteś laikiem więc każdy myśli że wiesz co piszesz ;) jak byś od początku pisał coś w stylu "ciecz" lub "jakiś płyn" leci to nikt by nie zwrócił uwagi ;D to tak na przyszłość:) więc albo się wie o czym się pisze albo nie :)

Awatar użytkownika
Wujek
Posty: 433
Rejestracja: 2010-04-17, 17:07
Lokalizacja: Bytom
Kontakt: Strona WWW

Re: Chłopaki problem z Panny autem ;--))

2012-02-04, 00:45

Dobra dobra jak napisałem, będę bardziej precyzyjny. Po godzinie stania na mrozie miałem problem z palcami i nie tylko :D
Nie sztuką zabić muchę na przedniej szybie, sztuką jest zrobić to na bocznej ;))
Obrazek

Awatar użytkownika
Klubowicz jacek4
Klubowicz
Posty: 5873
Rejestracja: 2008-06-18, 21:37
Lokalizacja: Warszawa-Pr.Płd.
Model Explorera: EX II 1996 OHV

Re: Chłopaki problem z Panny autem ;--))

2012-02-04, 00:50

Wujek - to co może wypłynąć nie nazywaj potocznie cieczą, bo są ciecze i ciecze, - niektóre dają się spożywać jak dla nas, niektóre jak dla innych, a niektóre wcale - z autkami jest tak samo jak z nami.
Szczegółowy opis daje nam możliwość pomocy, ale nie szczegółowy nie da pomocy, a czasami wprowadza w błąd. Wtedy jest temat że jedna podpowiedz i temat załatwiony, lub tak jak teraz - sporo opcji.

A tak bez obrazy dla jaj - jak miałeś więcej autek niż ja mam lat, to albo jesteś jeszcze starszym dziadkiem jak ja, albo kupowałeś autka bez namysłu i szybciej je sprzedawałeś zanim je poznałeś :-P
Przykład mam podać ? E chyba nie :-P ;-)

A jak będziesz w okolicy to i tak dzwoń to coś osuszymy. :564: :564:
jacek4
kom. +48 515 276 140

W walce z ogniem nie ma kompromisów - są zwycięstwa, ale i czasem są porażki...
http://www.youtube.com/watch?v=NErhyfVwscU

Awatar użytkownika
resetx
Posty: 4844
Rejestracja: 2010-02-23, 20:16
Lokalizacja: https://t.me/pump_upp
Model Explorera: EX II 1997 SOHC
Kontakt: Strona WWW

Re: Chłopaki problem z Panny autem ;--))

2012-02-04, 00:55

A tak bez obrazy dla jaj - jak miałeś więcej autek niż ja mam lat, to albo jesteś jeszcze starszym dziadkiem jak ja, albo kupowałeś autka bez namysłu i szybciej je sprzedawałeś zanim je poznałeś
Przykład mam podać ? E chyba nie
chciałem o tym napisać ale obawiałem się że już przesadzę co do Twojego wieku ;) ale jak widać sam umiesz się tym bawić, i tak trzymać :D ;-) :lol:

Awatar użytkownika
Wujek
Posty: 433
Rejestracja: 2010-04-17, 17:07
Lokalizacja: Bytom
Kontakt: Strona WWW

Re: Chłopaki problem z Panny autem ;--))

2012-02-04, 01:23

Hmm... no to może większą połowę tego co żyjesz ;-)
Samochody kupuje i sprzedaję jak mi się znudzą ;-) Jak to się mówi szukam ideału...
Teraz albo Ex albo Blazer ;-p
Czekam na odpowiedz Pani Joli ;-)
Nie sztuką zabić muchę na przedniej szybie, sztuką jest zrobić to na bocznej ;))
Obrazek

Wróć do „WARSZTAT”