No to se odebralem auto .... przejechalem sie pare metrow i zostal dalej w warsztacie.
Obroty po motaniu wisza na 2000 - silniczek krokowy byl czyszczony, przepustnica byla czyszczona. Teoretycznie powietrza nie lyka bokiem.
Po odlaczeniu krokowca obroty schodza w dol (no i auto prawie gasnie albo gasnie w ogole).
Wymiekam i w zasadzie to juz nie wiem co dalej. W poniedzialek maja jechac na komputer i sprawdzac po kolei czujniki.
A przy okazji kicdown tez nie dziala. Ja mu w pedal a on nic pedal w podlodze 30s a on nic i ledwo przyspiesza...
kce ktos strupa - oddam za darme.