Cos mi piszczy chwile po odpaleniu odkąd mrozy puścily i wiecej wilgoci jest a przed mrozami tez tak bylo. Podejrzewam jakies lozysko. Czy ktos sie spotkał z czyms takim? Bo chyba popękany wiatrak nic tu nie ma do tego

proponuję ściągnąć pasek klinowy wtedy usłyszysz tylko błogie cykanie wtrysków.

PS.
A przypadkiem nie masz zarzyganych rolek olejem czy czymś innym?? padnięte łożysko bardziej kwiczy niż piszczy

, czy pasek to zobacz strzałkę na napinaczu.
Ostatnio zmieniony 2012-02-23, 17:34 przez
norbi73, łącznie zmieniany 2 razy.
Odważni nie żyją wiecznie, lecz ostrożni nie żyją wcale..