Oświetlenie kabiny EX II

[iromax]

Witam ponownie.
Teraz mam taki oto problemik.
Nie gaśnie mi światło w kabinie. Nieważne czy stoi czy jedzie. wszystki drzwi zamkniete popreawnie są. O co chodzi i gdzie znajdę te małe przełączniki przełączane przy zamknięci drzwi.
Prosze o pomoc.
pozdrawiam Max

[MirEx68]

Mikrowłaczniki oświetlenia są na zamkach w środku drzwi, pewnie któryś nie kontaktuje i dlatego świeci oświetlenie wnętrza. Zdarza się taka przypadłość w fordach. W moim Windstarze mam tak jak postoi na słońcu

[ulek]

na 99% sam je wlaczyles tylko o tym nie wiesz.

po lewej stronie kierownicy jest pokretlo od sciemniania deski rozdzielczej, takie pionowe, w max polozeniu pstryka i zapala swiatelko na stale

[RAFBOR]

po lewej stronie kierownicy jest pokretlo od sciemniania deski rozdzielczej, takie pionowe, w max polozeniu pstryka i zapala swiatelko na stale

O to to

[resko]

Brak słów

[starwind]

nie ma co się śmiać
jak swojego kupiłem to trzy dni szukałem bo pan w komisie powyciągał wszystkie żarówki żeby się nie świeciło

[leon13cc]

W swoim na drugi dzień po kupnie chciałem zegary rozbierać bo stwierdziłem brak ich podświetlenia a tu się okazało , że pokrętło na minimum było ustawione

[ulek]

jakieś 90% userów tego auta tak miało... nie ma się co nabijać z kolegi mój jedną z pierwszych nocek po kupnie stał z odpiętym aku

[explorer_u2]

Ja w dniu zakupu z nerwów powydzierałem wszystkie żarówki z drzwi z myślą , że się coś sp.....ło
Ten koszmar to chyba każdy przechodził.

[MirEx68]

Nie każdy i dlatego pisałem o włącznikach w zamkach

[iromax]

O kurde jaki wstyd ale dzięki za zrozumienie. Jutro sprawdzę ten pstryk i z pewnością się odezwę. Pozdro

[iromax]

Nie wytrzymałem do jutra - sprawdziłem i to było to pokrętło. Dalej wstyd ale i ulga bo grzebac nie trzeba. Dzięki

[resetx]

sprawdziłem i to było to pokrętło

oby zawsze okazywało się że to błaha sprawa, niektórzy mają już niestety wrodzone czarnowidztwo

[Marpy]

Nie ma się co śmiać. Dołożę swoje trzy grosze...
Ja przy swoim o mało co nie zrezygnowałem z zakupu..., bo myślałem, że zrobiło się mega zwarcie, a właściciel nie był w stanie powiedzieć co się zadziało. Dopiero 30-sto minutowe wachlowanie wszystkim, co było wewnątrz auta rozwiązało zagadkę...