
Anton - faktycznie trzeba się umówić,zawsze paru chętnych się znajdzie, nawet coś wspominałeś o poligonie pod Kołbielą, ja tam znam z kolei Celestynów i okolice.
Powitacelosz z miasta dresa i kebabu![]()
jak chcesz polatać to dawaj na wschodnią ścianę![]()
Jeszcze niedawno - w Warszawie wcale nie było ciężko z takimi miejscami:cześć, w Warszawce ciężko z takimi miejscami.... Niedługo będzie pewnie jakaś Sobolewiada, to zawsze ktoś od nas jedzie. Po pierwsze w grupie bezpieczniej bo ma cię kto wyciągnąć z błota w razie czego, a po drugie jeździsz legalnie a nie na dziko. Na początek nie musisz robić wszystkich prób tylko te łatwiejsze, nie ma przymusu. Większość z nas tak własnie zaczynała
Chciałbym widzieć minę Pana który by przyjechał z pomocąA w razie problemów - można było zadzwonić po assistance, w końcu samochód utknął na zwykłej drodze pubicznej w granicach administracyjnych stolicy.
To o czym piszesz ma baaardzo daleko do legalności. Każda droga, nawet taka z błotem jest droga publiczną, czyli do kogoś należy i nie chciałbym być na miejscu kogoś kogo namierzy straż miejska lub policja jak rozjeżdża taką drogę terenówką...legalną jazdę offrołdową
a najbardziej z tego wszystkiego lubiłem moment zjazdu na asfalt... kiedy inne samochody rozjeżdżały się na boki próbując uniknąć trafienia kawałkami błota wylatującymi z bieżnika opon
a najbardziej z tego wszystkiego lubiłem moment zjazdu na asfalt... kiedy inne samochody rozjeżdżały się na boki próbując uniknąć trafienia kawałkami błota wylatującymi z bieżnika opon
No i właśnie przez takie podejście "panów w swoich terenówkach za 1500 zł" ;-P
Tyle złego pisze się o tym sporcie!