No powiem tak.... spodnie były zszywane - wcześniej miałem jeszcze stare zapadnięte fotele, a teraz są wstawione elektryczne i podniesione. Trzeba się przyzwyczaić bi tam gdzie kiedyś miałem glebę to teraz już jej nie ma, no i trzeba na razie zakręty pokonywać z pewną taką nieśmiałością.
Dzięki Tomek (
tomb2 ) za fotele

, ale szczególnie nie dziękuję za zawartość w tylnej kieszeni fotela, i nie chodzi o puste buteleczki, przelotkę od wędki itp...
