Jest ok - tylko akurat ten nie odchyla się, ale istotą jest to że musisz sobie zrobić dodatkową tablicę rejestracyjną, a ona i tak będzie nieważna.
Z autka nie wolno ci zdjąć, a dodatkowa bez naklejek jest nieważna, z tym że ten problem był już publicznie wiele razy omawiany i misiaki się nie czepiają, ale jest misiak i jest misiak.
Musi ci też pasować gniazdo haka aby zasilić oświetlenie, ale to już błachostka.
Ja swoje przewoziłem na bagażniku dachowym na płasko poprzekładane kocami, bo inaczej mi się nie opłacało raz w roku je zabierać na wczasy, a wożąc na piona groziło mi zostawieniem roweru na drzewach.
