Rejestracja na forum została wyłączona. Obecnie forum pełni rolę archiwum wiedzy zebranej na przestrzeni lat.
Awatar użytkownika
Klubowicz Wielka Stopa
Klubowicz
Posty: 536
Rejestracja: 2012-03-27, 22:13
Lokalizacja: skier-nie-widze

Re: Szarpanie samochodem i inne wymiany i naprawy w Henryku.

2012-05-27, 22:45

no pojezdzilem dzis okolo 150-200 km ruch mieszany i zero szarpan. :-D
Używajcie polskich znaków! Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE. wielka stopa

Awatar użytkownika
decania
Posty: 3370
Rejestracja: 2011-08-11, 21:15
Lokalizacja: Płock
Kontakt: Strona WWW

Re: Szarpanie samochodem i inne wymiany i naprawy w Henryku.

2012-05-27, 23:06

Ja zrobilem dzis moze ze 20 i tez ok. Niestety nie zmienia to faktu ze problem nadal istnieje :-(
Patryk
723-371-234

Awatar użytkownika
Klubowicz Wielka Stopa
Klubowicz
Posty: 536
Rejestracja: 2012-03-27, 22:13
Lokalizacja: skier-nie-widze

Re: Szarpanie samochodem i inne wymiany i naprawy w Henryku.

2012-05-27, 23:14

dokladnie,ja juz glupi jestem acz kolwiek analizujac wszystko obstawiam hujo...y gaz bynajmniej u mnie,nawet zalalem za pare groszy dla bezpieczenstwa gdyby byl kiepski no ale jest oki,jutro zaleje w innym miejscu i znów kontrola.ale staram sie na orzełku lać.
Używajcie polskich znaków! Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE. wielka stopa

Awatar użytkownika
decania
Posty: 3370
Rejestracja: 2011-08-11, 21:15
Lokalizacja: Płock
Kontakt: Strona WWW

Re: Szarpanie samochodem i inne wymiany i naprawy w Henryku.

2012-05-28, 00:12

Ja leje z reguly na malej niefirmowej stacji ale podobno to orlenowskie gaziwo (tu w Plocku tego najwiecej ;-) ) ale i na statoil i na firmowej orlenu jest tak samo, nie zaobserwowalem zadnej zmiany. Chyba bo jak szarpie to mam takiego nerwa ze nie przyszlo mi do glowy sie chocby zastanowic skad lalem gaz. Musze sie temu dokladniej przyjrzec.
Ostatnio zmieniony 2012-05-28, 00:13 przez decania, łącznie zmieniany 1 raz.
Patryk
723-371-234

Awatar użytkownika
bondek
Posty: 771
Rejestracja: 2007-08-08, 11:09
Lokalizacja: Nie z tej ziemi :)
Model Explorera: Ex'98 4,0 U2

Re: Szarpanie samochodem i inne wymiany i naprawy w Henryku.

2012-05-28, 00:26

Skoro tak dywagujecie i raczej nie określacie bliżej w czym rzecz, to powiem, tak, macie cholerne szczęscie tankując na noname stacjach gaz i że w ogóle Ex jeżdzi.
Ja zawsze szczerze podziwiam naszych Kamikadze, którzy za 4-5 tysiaków przerabiają na gaz, poczym tankują nie wiadomo gdzie nie wiadomo co, a potem się dziwią :shock:
Róbta co chceta, a jak wam przyjdzie zmienić wszystkie wtryski, to może się czegoś nauczycie... :-|
Ostatnio zmieniony 2012-05-28, 00:27 przez bondek, łącznie zmieniany 1 raz.
Zamiast koła zapasowego.. KOŁO BLUESA :)

Awatar użytkownika
decania
Posty: 3370
Rejestracja: 2011-08-11, 21:15
Lokalizacja: Płock
Kontakt: Strona WWW

Re: Szarpanie samochodem i inne wymiany i naprawy w Henryku.

2012-05-28, 00:52

Poczytales 8 stron dywagacji i nie doszedles do tego ze nie jestem w stanie okreslic problemu? Wina nie lezy w zlej jakosci gazu bo 3 razy mialem rozbierane wtryskiwacze i sa w niemal idealnym stanie a do tego nie widze roznicy w noname do np statoil. Tankuje tam gdzie mam blisko a do noname najblizej. Do tego wtryskiwacze sa od poczatku zalozenia gazu czyli 5 rok i jak je szlag trafi to najwyrazniej bedzie to juz ich czas. Gazownik twierdzil ze szarpanie to wynik zasyfienia instalacji kiepskim gazem stad rozbieranie wtryskiwaczy i chec ich czyszczenia ale nie bylo z czego czyscic. Do tego mam 3 filtry ktore tez sa czyste. Jak padna mi listwy od gazu to kupie nowe i bede mial problem rozwiazany skoro szarpanie (a o tym tu rozmawiamy) minie. No i wtedy bade tankowal tylko przesaczany gaz przez gaze z jedwabiu.
Poki co 50% jazdy i tak jest jakosciowo ponizej krytyki (na Kuklowce nawt w bloto balem sie wjechac bo maszyna byla taka slaba) wiec jakosc gazu i tak jest u mnie gleboko w nosie. Tak, rozumiem ze to wazne bo przez kiepska rope w mondeo robilem dwa wtryski za 4500zl ale ja bym chcial normalnie jezdzic a nie bac sie ze zaplanowany wyjazd skonczy sie po 500 metrach bo szarpie tak ze 100km jest praktycznie niemozliwe do pokonania.
Dodam tylko ze dla eksperymentu przejechalem 200km w trymie mieszanym i nie jednorazowo na samym PB i objawy stopniowo zmalaly ale nie ustapily. Bylo lepiej ale jednak nie tak jak byc powinno. A PB leje wylacznie na Statoil.
Ostatnio zmieniony 2012-05-28, 00:55 przez decania, łącznie zmieniany 1 raz.
Patryk
723-371-234

Awatar użytkownika
BliG
Posty: 1067
Rejestracja: 2007-07-16, 09:55
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt: Strona WWW

Re: Szarpanie samochodem i inne wymiany i naprawy w Henryku.

2012-05-28, 09:36

bondek, wszystko zależy... dawniej też tankowałem tylko na firmówkach (BP, Shell, Statoil, Orlen), ale kiedyś zatankowałem na Orlenie (na Bieżanowie) i autem po prostu nie dało się jechać (nierówne obroty, przyspieszenie jakby miał silnik 1.9d, etc) - próbowałem jeszcze ze 3 razy w odstępach kilku msc i zawsze to samo. Kiedyś tak samo miałem po BP koło Dąbrowy Górniczej (Olkusz-Katowice)... Aktualnie staram się tankować na niefirmowej stacji (GAC koło Selgrosa lub w Niepołomicach) a EX śmiga jakby miał turbo :)
Ale fakt-faktem była kiedyś firma "Krak-gaz" po której zatankowaniu mazda 323f paliła mi ok 13 l/100km... więc wszystko zależy.
PS: gaz zamontowany na koniec 2007, zwykłe Valtek'i, zrobione ok 40 k km i jak na razie [odpukać] brak problemów :)
Pozdrawiam,
Adrian

Awatar użytkownika
Klubowicz Wielka Stopa
Klubowicz
Posty: 536
Rejestracja: 2012-03-27, 22:13
Lokalizacja: skier-nie-widze

Re: Szarpanie samochodem i inne wymiany i naprawy w Henryku.

2012-05-28, 09:53

Skoro tak dywagujecie i raczej nie określacie bliżej w czym rzecz, to powiem, tak, macie cholerne szczęscie tankując na noname stacjach gaz i że w ogóle Ex jeżdzi.
Ja zawsze szczerze podziwiam naszych Kamikadze, którzy za 4-5 tysiaków przerabiają na gaz, poczym tankują nie wiadomo gdzie nie wiadomo co, a potem się dziwią :shock:
Róbta co chceta, a jak wam przyjdzie zmienić wszystkie wtryski, to może się czegoś nauczycie... :-|
bondziu tu sie z toba nie zgodze,tankuje na firmówach wczoraj na próbe orlen i jest ok,przed płonskiem orlen w bełchatowie i byl koszmar wczesniej shel na A4 i dupa normalnie leje na orlen skierniewice i orlen sochaczew i jest oki. :-P
Używajcie polskich znaków! Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE. wielka stopa

Awatar użytkownika
decania
Posty: 3370
Rejestracja: 2011-08-11, 21:15
Lokalizacja: Płock
Kontakt: Strona WWW

Re: Szarpanie samochodem i inne wymiany i naprawy w Henryku.

2012-05-28, 10:29

Tez mysle ze jezeli juz to to nie jest kwestia nazwy stacji tylko konkretnego gazu. Skad i za ile jest kupiony do dystrybutorow. To chyba jak z benzyna, raz sie trafi lepsza a raz gorsza a i podejscie wlasciciela do zarobkow tez ma swoja role. I kazdy wie co zrobic zeby zakombinowac.
Patryk
723-371-234

Awatar użytkownika
Klubowicz Wielka Stopa
Klubowicz
Posty: 536
Rejestracja: 2012-03-27, 22:13
Lokalizacja: skier-nie-widze

Re: Szarpanie samochodem i inne wymiany i naprawy w Henryku.

2012-05-28, 11:42

to tylko POLSKA :-D :-x
Używajcie polskich znaków! Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE. wielka stopa

Awatar użytkownika
madakelus
Posty: 434
Rejestracja: 2011-11-06, 15:52
Lokalizacja: TST

Re: Szarpanie samochodem i inne wymiany i naprawy w Henryku.

2012-05-28, 14:31

tak śledze z zainteresowaniem temat bo kiedys wystapil u mnie takowy objaw szarpania podczas przyspieszania przy tych 60-80 km/h... a moze nawet i mniejszej predkosci.. na pewno bylo tak ze jak jechalem stala predkoscia to bylo ok ale jak tylko chcialem przyspieszyc to przerywal. Na Pb tez. Zatrzymalem sie to silnik zgasl. Gdy chcialem odpalic to troche musialem pokrecic zanim zaskoczył silnik... objawy mialem tak 2 dni i do tej pory nie powtórzyły sie od ok 2 tyg.
Dodam ze do niedawna nie mialem LPG ale ceny paliw mnie przekonaly do zalozenia, wiec instalacje mam nową zrobilem moze z 1 tys km na niej...
Nigdy wczesniej nie mialem zadnych takich objawów wiec oczywistym jest ze obstawiam instalacje LPG ze cos namieszala... jako ze objawy ustapiły to nic nie gmeralem i zrzucilem tez ze komp od lpg złapał jakis błąd cos namieszal ale mu przeszlo...
Nadmieniam ze LPG tankuje zawsze na jednej i tej samej stacji BP... jednak takze mam teorie ze na tej samej stacji nie zawsze jest gaz takiej samej jakości...

Awatar użytkownika
Klubowicz Wielka Stopa
Klubowicz
Posty: 536
Rejestracja: 2012-03-27, 22:13
Lokalizacja: skier-nie-widze

Re: Szarpanie samochodem i inne wymiany i naprawy w Henryku.

2012-05-28, 18:26

madekelus to tak jak u mnie niedawno zalozony gaz i te objawy sie zaczely moze inaczej ukazaly sie.tak jak pisalem wczesniej teraz tankuje po pare groszy i testuje,dzis na orzelku w sochaczewie tez zalalem za pare groszy i jest ok.ale obstawiam ze gaz hujo....y.
Używajcie polskich znaków! Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE. wielka stopa

Awatar użytkownika
decania
Posty: 3370
Rejestracja: 2011-08-11, 21:15
Lokalizacja: Płock
Kontakt: Strona WWW

Re: Szarpanie samochodem i inne wymiany i naprawy w Henryku.

2012-05-30, 16:51

Dwa dni temu zatankowany gaz do pustej butli - 20 litrów na Statoil. Do wczoraj jazda wyśmienita, zero szarpania i trzęsawki silnika. Wczoraj, na liczniku około 35km przejechane od tankowania zaczęło lekko szarpać, bardzo lekko. po kilku kilometrach i dwóch zgaszeniach i odpaleniach przestało i dalej jeździł bardzo ładnie.

Dziś już po odpaleniu czuć było trzęsawkę silnika i jego nie równą pracę. Po wrzuceniu trojki kangurek, może nie za ostry (bywało gorzej) ale jednak bardzo wyraźny. Oczywiście spadek mocy i kiepska reakcja na wciskany gaz. Na światłach jak się stoi na wciśniętym hamulcu to co chwilkę czuć wibracje silnika (krokowiec trzyma obroty na 900 więc na normalnych - 600 było by to czuć dużo bardziej) a na dohamowywaniu jak już prawie staje też czuć szarpnięcia tak jakby chciał ciągnąc i puszczał na zmianę. Taki też mały kangurek.

Wczoraj trochę popadało ale nie na tyle żeby powiedzieć że wilgoć coś namieszała a temperatura powyżej 24 stopni więc na oziębienie też nie można tego zrzucić.

Dodam jeszcze choć nie wiem czy ma to związek że jak tak szybko chciałem uciec ze skrzyżowania i mu trochę depnąłem to poszarpał i wyłączył gaz. Przeszedł na benzynę. Pomyślałem że koniec gazu (przejechane 57km na 20 litrach) ale wydało mi się że za szybko się skończył więc przełączyłem z powrotem i dalej spokojnie na nim pojechał.

Czyli że tankowanie "noname" ma tu jakiś wpływ? Raczej nie. Jakieś nowe pomysły?
Patryk
723-371-234

Awatar użytkownika
jaceksen
Posty: 124
Rejestracja: 2009-03-21, 20:09
Lokalizacja: lubuskie

Re: Szarpanie samochodem i inne wymiany i naprawy w Henryku.

2012-05-30, 17:07

Wymieniony czujnik położenia wału. Objawy bez zmian - szarpie i gaśnie na gazie i na benzynie. Samochód znów w warsztacie i działają. :(

Awatar użytkownika
decania
Posty: 3370
Rejestracja: 2011-08-11, 21:15
Lokalizacja: Płock
Kontakt: Strona WWW

Re: Szarpanie samochodem i inne wymiany i naprawy w Henryku.

2012-05-30, 18:17

jaceksen, przykro mi.
To jeszcze czujnik położenia wałka rozrządu został. Też ponoć może mieć wpływ.
Patryk
723-371-234

Wróć do „WARSZTAT”