PROBLEM Z ABS dziwnie działa

[jacek4]

ABS bardzo często wariuje jeżeli mamy niesprawne amortyzatory
Koło traci kontakt ( przyczepność ) do nawierzchni a ABS odczytuje to jako poślizg i osłabia siłę hamowania, co wydłuża drogę zatrzymania pojazdu.
Ale naprawdę niewiele osób wie o tym że szczególnie ważna jest praca amorków z autem wyposażonym w ABS.
W innym aucie bez ABS wszystko mogło by być w porządku z hamowaniem.

[nicram]

ABS bardzo często wariuje jeżeli mamy niesprawne amortyzatory

amorki mam sprawne bo byłem na przeglądzie bo właśnie mi się skończył
wyszło nawet nieźle 65% i 68% więc to nie amory, Expo już był u jednego mechanika ,kazałem mu pogrzebać przy czujnikach tak jak pisaliście jednak to nie to i mechanik skierował mnie do innego bo nie dał rady nic zrobić We wtorek jestem umówiony do innego niby taki co amerykańce robi i się zobaczy napiszę co i jak

[kszesz]

co jak co ale nigdy nie uwierze ze (sprawny) ABS wydluza hamowanie...

ABS to system do zabezpieczania kół przed zblokowaniem w czasie hamowania i nie ma na celu skracania drogi hamowania tylko sprawienie by manewr był bardziej kontrolowany i przewidywalny.
Aby hamulce były lepsze to trzeba zainwestować w lepsze klocki, tarcze albo i nawet w zaciski.

[resetx]

kszesz to co piszesz z manewrem to jak najbardziej ok ale sam osobiscie bylem swiadkiem testow hamowania z abs i bez i jak by nie patrzec ABS skracal droge hamowania o jakies 40% i nie jest w stanie nik mi tego wmowic ze jest inaczej. Sam widzialem i wiem jak jest jak ktos ma inna teorie na ten temat to jest jego wlasne zdanie, ja wiem swoje.

[thermos]

Witam,

Mam podobne objawy co nicram, tylko że ja mam Exa I. Jak hamuję zdecydowanie, to wszystko OK, ale na dohamowaniu do świateł to czasami odpala mi się ABS i ściąga w lewo, po czym zapala się kontrolka ABSu. Jak furę zgaszę i ponownie odpalę po kilku minutach wszystko jest OK przez kilka kilometrów, a potem sytuacja powtarza się od początku.

Z tego co rozumiem, to może paskudzić czujnik ABS w tylnym moście, ale skoro EX I ma abs tylko na tył, to jakim cudem ingeruje w działanie przednich hamulców (ściąganie w lewo)? I gdzie jest ten felerny czujnik? I gdzie jest bezpiecznik od ABSu, bo jak mnie zacznie mocno irytować to go po prostu wyciągnę i będzie bez ABSu, o!

Pozdro

[RAFBOR]

ale skoro EX I ma abs tylko na tył,

Mylisz się. Ma też na przód. Ściągnij koła i tarcze i zobacz jak wyglądają czujniki. Ewentualnie rozepnij wtyczki i zobacz czy coś sie zmienia. Może masz luz na łozyskach i dlatego wariuje ABS

[thermos]

Oki, dzięki, jutro obadam.

A czy fakt, że dzień przed pojawieniem się tych objawów dosyć ostro swojego Fordziszona w błocie głębokim utaplałem może mieć wpływ? Może na przykład czujniki się zapaskudziły, czy coś?

[RAFBOR]

Z tyłu tarczy hamulcowej jest zebatka od ABS-u i jak ona jest zalepiona to mogą sie dziać dziwne rzeczy

[Adrian]

Mam to samo w dwójce, na pewno jest to czujnik wiem nawet którego koła, niestety jakiś bałwan (dokładniej ja ) za mocno dokręcił jarzmo i bez kątówki się nie obejdzie. Jak cie to wkurza to możesz tymczasowo odłączyć czujnik nie będziesz miał tego efektu ale absu też nie.

[thermos]

Zobaczę jutro, jak uda mi się coś wykombinować to dobrze, ja mi się nie uda to odłączę ABS i zajmę się tym po Pułtuskiej Integracji.

Pozdro i dzięki wszystkim za pomoc

[thermos]

No dobra.

Więc wychodzi na to, że poleciało mi łożysko lewego koła z przodu. Jak szarpie kołem to mam luz jakieś pól centymetra. Będę musiał wymienić, może też dlatego mi tak zacnie wyje jak jade (a myślałem że to kwestia MTeków).

Pytanie jest takie, czy można z tym jeździć? Bo wymienić na pewno wymienie, tylko że teraz nie bardzo mam czas. Mogę się tym zająć dopiero za jakiś tydzień, może dwa. Myślicie że wytrzyma?

Aha, i czy ktoś może polecić jakiś solidny i niedrogi warsztat w Warszawie lub okolicach, gdzie mogliby mi łożysko wymienić?

Pozdro

[RAFBOR]

A sprawdzałeś dokładnie? Możliwe że ci się poluzowała nakrętka i dlatego masz luz. Co do wymiany łożyska to sprawa banalnie prosta. Możesz to zrobić sam. Trzeba tylko pamiętać że tam są dwa łożyska, wewnętrzne i zewnętrzne. Najlepiej wymienić od razu oba + uszczelniacz od strony wewnętrznej. A i trzeba pamiętać że bieżnia łożysk jest w prasowana w tarczę hamulcową. Nie zawsze trzeba ją wymieniać. przy nowych tarczach jest ona fabrycznie wprasowana. Jeżeli łożysko poleciało to ja bym tak nie jeździł, jak się rozsypie do końca to może zablokować koło a to już średnio fajnie jak się np jedzie 100 km/h.

Tutaj masz komplet do wymiany
http://sklepjeep.redcart.pl/p/633/13595 ... -ford.html

[thermos]

A o jaką nakrętkę Ci chodzi? Bo zdjąłem koło i poruszałem tarczą. Tarcza ma około 1mm luzu w płaszczyźnie pionowej, w poziomie w zasadzie nie ma wyczuwalnego luzu.

Pozdro

[RAFBOR]

Jak zdejmiesz sprzęgiełko, to zobaczysz nakrętkę trzymającą łozysko, nie sposób jej nie zauwazyć, jak jest luźna to łozysko a zarazem i tarcza mają luz. Tylko nie dokręcaj ją na siłę bo się bedzie mocno grzało łozysko. najlepiej palcami, tak żeby tylko luzu nie było.

[atosal]

tylko nie zapomnij przed ruszeniem nakrętki o wyjęciu klina bo będzie katastrofa