Szarpanie samochodem i inne wymiany i naprawy w Henryku.

[decania]

No i dupa. Wsiadlem a gaz sie skonczyl po kilometrze czyli na 20 litrach ze statoil przejechalem 59 km. SZOK!!!!!! Tyle to ja jeszcze nigdy nie spalilem.
Pojechalem zatankowac na noname (przy okazji okazalo sie ze jestem idiota i moja luba miala racje ze to nie noname tylko Orlen Gaz wiec jeszcze nigdy nie tankowalem na noname). Droga na PB oczywiscie szarpal i telepal. Po zalaniu 20 litrow LPG szarpal nadal. 3 km przejechane a w tym czasie dwa odpalania dla pewnosci czy sie samo przestawi i nic. Troche chcialem depnac ale mulasty byl i strzelal pod maska.

I to spalanie. Kuklowka i dojaz do niej i z powrotem spalanie 17/100 a teraz? Chyba nie ATki i kangur? Nie az tyle do licha.

I powiedzcie, wina gazu? Czy sprzetu?

[RAFBOR]

Na moje oko to sprzętu. jedź do gazowników

[starwind]

Patryk napiszę tak
popatrz na przewody tylko nie z wodą a spróbuj poruszać fajką na boki na chodzącym silniku
ja ostatnio odkryłem ku mojemu niezadowoleniu że pomimo tego że mam nowe przewody (wymienione przed Płońskiem) jak ruszę fajką to iskrzy na boki aż miło i to bez wody a daję to efekt podobny jak u ciebie

[RAFBOR]

spróbuj poruszać fajką

No no to na pewno nie zaszkodzi

[drążek]

Moim zdaniem to gaz załatwia sprzęt. Znajomy pracuje w warsztacie i trafiają im się przypadki że auta wracają po przejechaniu 1,5kkm od montażu nowej instalacji.Autem firmowym robię ok 4kkm miesięcznie i mogę ci podać orleny na trasie wawa-białystok na których lepiej nie tankować. Na zbiorniku norma to 280km po tankowaniu na tych stacjach 230km to max.
Auto tak strzela że wyrwało filtru powietrza razem gwintem od przykręcania.

[starwind]

spróbuj poruszać fajką

No no to na pewno nie zaszkodzi

ty starszy pan (jak to mówi pewien Dawid ) bez takich mi tu kasztanów

[RAFBOR]

Nie mogłem się powstrzymać

[starwind]

zauważyłem

[frankotech]

Witam,

Sprawdź dokładnie przewody WN a w szczególności miejsca gdzie są wpięte lub połączone klipsami (do bloku silnika, między sobą). Bardzo często ulegają w tych miejscach uszkodzeniom lub następują przebicia lub zwarcia pomiędzy masą auta lub po między przewodami. Warto je porozpinać, luźno ułożyć i sprawdzać czy jest jakaś zmiana na odpalonym silniku.
Skaczącej iskry nie widać a zakłócenie po stronie zapłonowej następuje.

Ekstremalnie - to może kiedyś ktoś grzebał przy silniku i używał chwytaka magnetycznego i rozmagnesował miejsca na wałkach. Nie wiem tylko jak to jest rozwiązane w tym silniku czy zastosowano magnes czy namagnesowany element.

Pozdrawiam

[vicking87140]

A ja mysle, ze komp gazowy miesza... zle ustawiona instalacja moze byc powodem takich objawow i na gazie i na benie. Ecu gazu porobilo korekty i ecu beny ich sie "nauczylo". Odepnij akumulator zrog reset ecu beny i zobacz co sie bedzie dzialo, ale tylko na benie, jak bedzie dobrze jezdzic to do gazownikow i niech ustawia instalacje od nowa....

[decania]

vicking87140, Reset nie pomaga. Po resecie jast trche lepiej ale szybko wszystko wraca do normy. Jedna z teorii jest taka ze komp gazowy jest zrypany i daje zle dane na samochodowy odnosnie zaplonu. Niestety nie da sie wylaczyc gazowego tak zeby nie byl sprzezony z samochodowym. Po resecie jezdzilem ok 200km na benie i idealnie nie bylo. Mysle o podmianie kompa gazowego na inny ale to sporo roboty i koszty.

[BliG]

Z tego co kojarzę to jeszcze ktoś ma taki sam problem.
Może napiszcie jakie macie dokładnie instalki i gdzie były montowane - może znajdą się jakieś części wspólne i to jakoś naprowadzi na znalezienie przyczyny?

[decania]

układ elektroniczny - komputer Zenit-6 
reduktor - EMMEGAS P-250 
wtryski - Valtek (nie wiem jakie) 
przełącznik - Mistral-Zenit (AG) 
butla - toroidalna 85l. miedziane rurki fi6
 Wszystko montowane w Auto Gaz we Wrocławiu.

[luk_jag]

Mam kabelek do zenita bo u mnie w mondeo też taki siedzi. Stoję twardo przy tym że konfiguracja zenita jest zrypana. Ogólnie to fachmany z zenitem nie bardzo sobie radzą

[vicking87140]

vicking87140, Reset nie pomaga. Po resecie jast trche lepiej ale szybko wszystko wraca do normy.

Piszesz ze jest troche lepiej po resecie i ja bym poszedl tym tropem i zajal sie gazem ale tak na powaznie. Uwazaj bo zle ustawionu gaz niszczy silnik.
Powodzenia