W dniu wczorajszym, jako że pogoda dopisała spotkaliśmy się z Cypherr-ami(Krzyśkiem i Edytą) w ich letniej rezydencji mieszczącej się w Zdworzu. Miejsce stworzone do odpoczynku i relaksu:cisza, spokój (no czasem zakłócony warkotem ex-ów,bo nie obyło się bez oglądania, zaglądania i dotykania autek). Właściciele zabrali nas na spacer lasem, którego ścieżka doprowadziła nas na plażę jeziora Zdworskiego. Tymuś oczywiście nie odpuścił kąpieli, a ciocia Edyta dzielnie towarzyszyła naszemu synowi

mocząc sobie ubranie. Po pluskaniu wróciliśmy, aby dalej rozkoszować się tym urokliwym miejscem, w jakim stoi domek Cypherr-ów. Naładowani świeżym powietrzem i dobrą energią późnym wieczorkiem ruszyliśmy do domku.
Dziękujemy Edycie i Krzyśkowi za zaproszenie, kawkę, grila, itp., ale przede wszystkim za mile spędzony czas w Waszym towarzystwie. To był super dzień!
P.s. Patryk tak narzekał na naszego Kochanego Ex-a (no wiecie

szarpie, charczy, dudni, stuka

i wogóle samochód go nie lubi, Ci co znają mojego mężą to wiedzą jak potrafi marudzić

), że nasz Tymuś na koniec powiedział: tym domu nie (pokazując na nasze autko)- ten nasz (pokazując na autko Cypherr-ów)

no i pęknie Tatuś sugestie zadziałały
Pozdrowienia
Eliza